Zdarzają się w życiu takie sytuacje, kiedy człowiek ma wrażenie, że jedyne prawa, jakie rządzą światem to prawa Murphy’ego. Pół żartem, pół serio przypisujemy wówczas codziennym czynnościom wykraczające poza zdrowy rozsądek reguły i tkwimy w tym, choć dobrze zdajemy sobie sprawę z ich absurdu. Bo w końcu jak, jeśli nie z odrobiną komizmu, wytłumaczyć sobie przypadki nie ocierające się o jakąkolwiek logikę?
Postanowiłam zbierać te złośliwości losu i stworzyć z nich humorystyczną serię wpisów. Pierwsza część smutnych prawd pojawiła się kilka miesięcy temu i została przyjęta tak dobrze, że niemal od razu pojawiły się pomysły na kolejne odsłony. Sporą inspiracją w tworzeniu drugiej części były Wasze podpowiedzi w komentarzach – tym razem również na nie liczę. Niech niezmierzona moc praw Murphy’ego będzie z Wami (byle nie zbyt często)!
Makijaż w 5 minut – smutna prawda dnia codziennego :D
W moim przypadku sprawdza się hipoteza o pogodzie :P
Świetne :D
Każda smutna prawda mi się przytrafiła :p Najbardziej boli ta pogoda, cierpię wtedy niesamowicie. Zaplanuje sobie coś, nie wypali bo pada, zaczyna się nowy tydzień – słońce. Jak żyć?
U mnie z kreską na oku sprawdza się zawsze, czasami sobie maluję przed wieczornym zmywaniem makijażu, tak wiesz, żeby poćwiczyć i wtedy wszystko gra i buczy, ale jak przychodzi do wielkiego wyjścia… ach.
Super, dziś szczególnie podpisuje się pod produktywnym dniem :D
Tak dobrze to znam <3 super!
Sama prawda :)
Klucze!!!
O tak, zdecydowanie! W szczególności ten makijaż :D
Piękne przygotowujesz te grafiki, to super że wkładasz w to tyle serca :) <3
zgadzam się : ) idealnie dopracowane, szacun!
Super wpis na poprawę nastroju :)
Produktywny dzień <3
Zgadzam się co do każdej sytuacji :) Ciągle mi się to zdarza. W szczególności to z makijażem. Ostatnio trzy razy od nowa malowałam oko i tak wyszło nie takie jak chciałam :C
Produktywny dzień <3 chyba powinnam iść na odwyk od seriali xD
Absolutnie wszystko się zgadza ;)
Rewelacja :) oj te seriale…
Prawdziwa prawda :D
Produktywny dzień i klusze – story of my life
Oj prawda, prawda…Szczególnie ostatnio denerwowała mnie prawda z pogodą, ale w ten weekend ma w końcu być pięknie przez całe 2 dni :)
<3
makijaż w dwie godziny – moja kreska nie wygląda nawet w połowie tak dobrze ja to po prawej :)
prawdy takie prawdziwe, no i tak bardzo smutne! świetne : )
Najlepsze to o produktywnym dniu w teorii i praktyce – skądś to znam :D
Super!!!
Klucze gdzieś w czasoprzestrzeni zdarzają mi się najczęściej :)
No i jak mam wolne to leje, a jak pracuję raz na czas po południu to pogoda jest jak dzwon, a ja się gotuję w pracy :(
wszystko w punkt :D
Hahah, sama prawda! Z jednej strony troszkę smutne, ale z drugiej zabawne, że mają tak chyba wszyscy! ;)
Tym razem wiele do mnie nie pasuje :)
Ostatnia jest tak prawdziwa, że aż boli, w szczególności, że mój dzisiejszy dzień miał być właśnie bardzo produktywny.
Och niestety do mnie pasuje wiele. Smutna prawda .. ale przyznam, że czytając nie raz się uśmiechnęłam :)
Hahahah, świetne znowu! Dzisiaj miałam warzywniakowy makijaż :D
Smutna prawda z makijażem sprawdza się u mnie dosłownie ZAWSZE :)
Dokładnie tak, z makijażem zawsze tak jest!
puk puk podpisuję się pod makijażem. I to dwa razy ;)
Makijaż i gra o tron.. Oo tak! :D
W moim przypadku oglądanie seriali nie kłóci się z produktywnością, mogę je oglądać pracując :D
Zazdroszczę podzielności uwagi! Multitasking zawsze zacny! ;)
Paulina – uwielbiam u Ciebie ten cykl <3 made my day!
Oj, tak bardzo musze się z tym wszystkim zgodzić. :/
Super format! :)
Hahah, życie tak bardzo </3
Klucze jak klucze, u mnie zawsze gorzej z telefonem. On czasem przepada chyba w czarnej dziurze.
Jestem naprawdę pod ogromnym wrażeniem trafności tej serii : )
Aż roześmiałam się przy tych kluczach :D jeszcze nie wpadłam na to, że mogłam je zostawić gdzieś w kosmosie. I dobrze wiedzieć, że ta smutna prawda nie tylko mnie ciągle spotyka ^^ Zwłaszcza ten poziom błyskotliwości… so true
[…] z bloga paulinaszczepanska.pl (dawniej One Little Smile) w swojej serii grafik zatytułowanych Smutne prawdy. Legalne memy jak się […]