Ale trudno wymyśla się optymistyczny motyw przewodni, kiedy od kilku dni ciemność ogarnia moje biurko już w okolicach godziny 16. Czasem lubię takie jesienne, deszczowe klimaty, jednak kiedy ten stan się przeciąga, zamieniam się w zombie.
Kiedy tak myślałam, jak tu się zabrać do pracy, a moje myśli krążyły wokół wygodnego fotela, pomyślałam: „Przecież to doskonały pomysł na październikowy motyw przewodni”. Nie ma lepszego miesiąca na docenienie komfortu przytulnego skrawka pokoju, kiedy za oknem szaleje paskudna mieszkanka deszczu, wiatru i szarości.
W tle wylądowała ciemna zieleń, w motywie przewodnim uzupełniły ją jesienne rudości. No i jest! Mam nadzieję, że nie tylko dobrze nastroi na jesień, ale też skutecznie przypomni o odpoczynku. Miłego korzystania!
Śliczna tapeta, dziękuję bardzo.:)
Zawsze korzystam z Twoich tapet :)
Chciałam Pani serdecznie podziękować za comiesięczne tapety. Sa znacznym ułatwieniem z racji zamieszczonego kalendarza, a do tego są piękne i minimalistyczne, co pomaga skupić wzrok na tym, co na pulpicie najważniejsze. Mam nadzieję, że nigdy nie przestanie Pani ich dodawać. Jeszcze raz bardzo dziękuję! :)
Dziękuję za tapetę na nowy miesiąc! Kolejny raz udekorują moje stanowisko pracy Pani pracą :)
W pracy całe biuro korzysta z Twoich tapet! Zawsze sprawdzamy z każdym pierwszym dniem miesiąca, czy jest coś nowego :)
Świetne te tapety! Minimalistyczne i w końcu nie będę musiała sprawdzać aplikacji kalendarzowej czy zastanawiać się, który dzisiaj jest, który jutro i jaka data pasuje do jakiego dnia (tak, zdecydowanie rzadko kiedy patrzę na pasek menu :D).
Uwielbiam Pani tapety. Odwiedzam Pani bloga co jakiś czas od co najmniej 6 lat, dziękuję za tworzone grafiki i wartościowe posty (i za świetny przepis na domowy budyń ;) ).