Samochód załadowany po brzegi, cały dzień w drodze, stacja wypadowa u cioci, a potem każdy dzień na innej plaży. Kąpiele w lodowatym Bałtyku, dopóki usta nie zrobiły się sine z zimna, lody, tatuaż z henny na prawym ramieniu i plastikowo-straganowy klimat małych, nadmorskich miejscowości.
Tak wyglądał mój każdy sierpień jakieś 15 lat temu. Rodzice od lat mieli urlop właśnie w tym czasie i sierpień zapisał się w mojej pamięci, jako ten związany z podróżami, mimo że od lat nie wyjeżdżałam nigdzie w tym okresie.
Okazuję się, że nie tylko moja pamięć wiąże sierpień z podróżami. Wasze propozycje motywu przewodniego też skupiały się na tym temacie. Postanowiłam to wykorzystać – stworzyłam zestaw małego podróżnika. A może lepiej małego planera podróży?
Swoją drogą, to niesamowite, jakie pozytywne emocje wywołuje taki niepozorny zestaw rzeczy. Na etapie kapelusza, mapy i aparatu jeszcze się trzymałam, ale już projektując paszport i bilety, uznałam, że potrzebuję urlopu od zaraz. Na to pewnie jeszcze trochę poczekam, ale może to dobry bodziec do jakiejś weekendowej wycieczki?
Mam nadzieję, że tapeta Was również nastroi wycieczkowo. Przyjemnego korzystania!
Paulina, jestem ogromną fanką Twoich tapet, ściągam je co miesiąc od ponad dwóch lat ? byłabym najszczęśliwsza na świecie (i myślę, że nie tylko ja) gdyby udało Ci się dodawać również wersję na telefon, pięknie proszę!
Pozdrawiam,
Wiecznie zachwycona Twoimi grafikami – Dominika
Dominika, spokojnie możesz pobrać wersję desktopową na telefon i ustawić na tapecie. Chyba każdy telefon ma wtedy możliwość odpowiedniego docinania. Wiele czytelniczek korzysta z tego sposobu :)
Ta tapety jest prześliczna! Akurat mam zaplanowany urlop w sierpniu, już nie mogę się doczekać… <3
I podbijam prośbę Dominiki: prosimy o tapety na telefon!
Bardzo mi się podoba ten motyw ;)