Wrzesień z reguły bywa jeszcze takim słonecznym, jesienno-letnim przeplatańcem, za to październik zawsze dobitnie przypomina, że to już nie ta sama aura. Za oknem chłodniej, trochę mniej zielono, ale ja zawsze będę twierdzić, że właśnie ta pora roku ma największy urok.
Miasto, które zagościło w tym miesiącu na tapecie, pewnie wydaje się Wam znajome. Nic dziwnego. Pojawiło się już przy okazji tapety grudniowej oraz kwietniowej, ale za każdym razem w innej scenerii. W grudniu był to zimowy wieczór i krajobraz pełen świątecznych ozdób, w kwietniu z kolei witaliśmy wiosenną pogodę. Mam do tej grafiki tak ogromny sentyment, że postanowiłam wykorzystać ją również tym razem, próbując oddać jesienny klimat. Wiem, że w obydwu poprzednich wydaniach miasto przypadło Wam do gustu, więc mam nadzieję, że podobnie będzie tym razem. Przyjemnego korzystania!
Piękne, mają klimat tak jak pozostałe. :)
Właśnie wróciłam do swojego studenckiego miasta, więc wszystko się zgadza :-)
jak zawsze pobieram – i znowu nie wierzę, że to już zmiana na pulpicie ;)
Prześliczna jak zawsze! <3
Ja również tradycyjnie pobieram.
Już wczoraj zastanawiałam się cóż pięknego wymyślisz :)
Jak zwykle śliczna tapeta. Już na pulpicie :)
Ja też po wrześniowym turkusie dołączam do grona fanów twoich tapet:)
Fajna :)
Czekałam cały dzień na to. Tapeta śliczna i bardzo podobają mi się te małe kropeczki w tle :)
Dzięki za tapetę – zaraz ją ustawiam :))
Ustawiłam w pracy tę tapetę ;) aż milej pracować :D
Już ustawiona :) Gdy kończy się miesiąc to z podekscytowaniem zaglądam do Ciebie i myślę sobie: co tym razem pięknego zrobiła.
śliczna! biorę i dziękuję :)
dziękuję! U mnie już śmiga, uwielbiam tapety od Ciebie :)
ustawiona :) dzięki!
Piękna!
chciałam sobie zainstalować ale okazuje się, że potrzebuję 2560×1440 :(
ładna tapetka! :) <3
piękna!
już jest u mnie na pulpicie :)
Gdzie listopad? Została godzina października:(