Tworząc tapetę na luty, uznałam, że nie dam się tej słodko-serduszkowej aurze, z którą nieodłącznie kojarzy się ten miesiąc. Głowiłam się i kombinowałam kilka ładnych godzin, a wszystkie moje myśli i tak krążyły wokół jednego tematu. Uznałam więc, że tapety będą dwie – jedna walentynkowa, druga niekoniecznie – wydawałoby się rozwiązanie idealne. W praktyce skończyło się na tym, że… mam dla Was dwie ociekające miłością tapety! Mam wielką nadzieję, że walentynkowe antagonistki mi to wybaczą.
Liczę na to, że tapety się spodobają, a jeśli nie do końca przekonuje Was walentynkowa aura, polecam tapetę motywacyjną. Koniecznie dajcie znać którą z nich wybraliście. A pokazującym tapety na Instagramie przypominam o hashtagu „#onelittlesmile”, dzięki któremu mogę zobaczyć Wasze zdjęcie, bez obawy, że zniknie ono gdzieś w gąszczu powiadomień. Miłego weekendu!
obie prześliczne ;))
U mnie od kilku dni wisi już tapeta motywacyjna, ale te są tak piękne, że nie wiem czy jej nie zastąpią :) Jets takie angielskie przysłowie, które jest dla mnie bardzo motywujące „Good better best, never rest till you good is better and your better best.”. Gdybyś miała chęć jeszcze kiedyś zrobić tapetę motywacyjną to miło by było ujrzeć to hasło ;)
Hasło niewątpliwie motywujące ,szkoda tylko,że posiada błędy gramatyczne:)
Takie małe błędy się nie liczą, ważne, że każdy rozumie przesłanie :)) a w oryginale brzmi: „Good, better, best. Never let it rest. Until your good is better and your better is best.”
U mnie w książce było tak napisane, widocznie się pomylili :)
A żeby poprawnie było to przed każdym „best” „the” :P
Prześliczne. Sama nie wiem, która urzekła mnie bardziej. :)
Wybralam pierwsza :)
U mnie gości motywacyjna:)
obydwie śliczne! aż trudno wybrać… :)
Znowu mam dylemat którą ustawić :) Nie rób więcej 2 tapet tylko 1 :D
świetne te tapetki robisz :)
u mnie od dzisiaj tapeta motywacyjna!
to będzie dla mnie ciężki miesiąc, pełen wyzwań, więc na pewno taka motywacja się przyda.
Dzięki i pozdrawiam!
No i teraz nie wiem którą chce mieć na pulpicie ;) Uwielbiam Twój cykl tapet! :)
Powiem szczerze że czekałam już na ten wpis :) Wybrałam pierwszą tapetę :) od 3 miesięcy korzystam z Twoich tapet i bardzo serdecznie dziękuję Ci za taką możliwość :)
Oj też czekałam i już mam piękny pulpit serduszkowy <3 wybrałam tapetę drugą, chociaż miałam problem z wybraniem ;)
Wybrałam tę drugą, chociaż walentynki są mi raczej obojętne, bo dla mnie w lutym wydarzeniem nr 1 są moje urodziny. Ale tapeta jest świetna:)
ja też nie jestem mega fanką walentynek ale 2 tapeta zdobi mój pulpit :)
Tapeta nr 2 już na moim pulpicie.
Z przyjemnością ustawiłam tapetę z wieszakiem :D Rozbroiła mnie. Masz świetne pomysły:) Druga zresztą też jest fajowa:)
Dziękuję!
Obie ładne! Nie wiem czemu, ale luty mi zupełnie nie kojarzy się z walentynkami, a tylko z tym, że ma 28 dni :D
Ta druga tapeta bardzo mi się podoba i z chęcią umieszczę ją na pulpicie :))
tapeta już na moim pulpicie! :)
pierwsza jest urocza, gratuluję pomysłu :)
Uwielbiam Twoje tapety <3
Numer jeden trafiła na mój pulpit :)
Obie są śliczne! Kurcze Paula jak to jest, że pod koniec miesiąca zawsze wyczekuje na nową tapetę od ciebie! mój facet się ze mnie śmieje nawet :) Co do tapet bardziej podoba mi się z balonikowymi serduszkami, ale na moim pulpicie wylądowała ta z łukiem i strzałami (jakoś lepiej wygląda w tym moim całym bałaganie) Całuje i już czekam z niecierpliwością na marcową! :)
Cieszy mnie to bardzo :)
Zdecydowanie Walentynkowa – druga ! ;-)
Już sie prawie uzależniłam od Twoich tapet, czekam tylko aż będą nowe ;-)
Śliczne, ale to niestety nie moja rozdzielczość i nie prezentują się najlepiej na pulpicie :(
2 jest super!:)))
#prezentzpomyslem na intagramie już się pochwaliłam:))
Ostatnio na pulpicie gościła Twoja motywująca tapeta a teraz gości 2 wersja walentynkowej :) chyba się uzależniłam od Twoich tapet :)
Te Twoje tapety zdecydowanie potrafią umilić dzień :) Dziękuję :)
też sobie ustawiłam już twoją tapetę. W sumie dobrze komponuje się ona z moim postanowieniem o wprowadzeniu więcej kolorów do mojego życia ;)
Druga już na pulpicie :)
Dzięki!
Ale cuda :)) Nie wiem czy żegnać się z motywacyjną (sesja wciąż trwa) czy już tą pierwszą zarzucić!:)
Pierwsza już zdobi mój pulpit :))
Pierwsza jest już i u mnie na pulpicie :) nie dysponuję aktualnym kalendarzem na 2014 rok, więc ta tapeta spadła mi z nieba :)
Chyba będę ustawiać na zmianę, jedna i druga wyglądają bardzo ładnie :)
Dla mnie super :) śliczne :)
Jak zwykle ach i och! Mój pulpit jest już przyozdobiony ;)
Nie wiem jak można nie lubić walentynek. To takie urocze święto. A z tapet chyba skleję sobie jedną, bo zupełnie nie wiem którą wybrać. Obie są prześliczne :)
biorę obie, będę zmieniać bo nie mogę się zdecydować :) dzięęęki!
pierwsza wygrywa :) swietny motyw z tym wieszakiem :)
hahaha ojejku, no nie wyszło, żeby jedna była inna, ale to nic, bo są przecudne!! <3
u mnie juz ustawiona ;)
jakie piękne porywam tą z wieszakiem.Boska
Obie są świetne, 2 już zdobi mój pulpit. Myślę, że w połowie miesiąca zrobię podmiankę na pierwszą opcję ;)
super :)
wow! świetne są :)
Masz prawdziwy talent i styl :)) Przeurocze!
Bardzo mi się podobają, u nas zagościła pierwsza. Pozdrawiam i dziękuję.
A wiesz, wczoraj kładąc się spać myślałam o lutowych tapetach :) wybrałam pierwszą- bardzo fajny koncept:)
śliczna tapeta:) delikatna i duzo miejsca na ikony:) Choć ja wolę ciemne – lepiej widać napisy:):)
obie piękne i wcale nie takie ociekające walnetynkami : ) właśnie takie delikatne, jakie powinny być. masz 'talent do tapetowania’, jakkolwiek to nie zabrzmi!
Rozwiązanie jest jedno, najlepsze :D – jedna idzie zdobić telefon, a druga ląduje na pulpicie komputera :-)
Wielkie dzięki! Od grudnia wkręciłam się w nie niesamowicie :-)
Zarażam już mamę i siostrę :-)
Dobra robota ;) Nie ma co się stroszyć na walentynki, dzień jak co dzień, serduszka na tapecie mogą być ;) A nie są jakieś bardzo nachalne, tylko delikatne i nieprzesłodzone. W Twoim stylu! :)
Paula, nie możesz robić dwóch tapet do wyboru! Teraz nie wiem, którą wybrać! :p Chyba jedna powędruje na komputer, a druga na telefon…