Ukryte w cieście, popijane kompotem w upalny dzień na wakacjach u babci. Wymieszane ze śmietaną – tak jak jadło się latem u mnie w domu. Schowane w pierogach – jednym z ulubionych dań mojego dzieciństwa. Zblendowane z innymi owocami jako idealny sposób na orzeźwienie.
Truskawki. Chyba nie da się mieć złych skojarzeń z nimi związanych, prawda? Dlatego to właśnie ten motyw przewodni wybrałam, kiedy wczoraj na Instagramie zapytałam Was o pomysły na grafikę do czerwcowej tapety.
Powstała nam fajna tradycja z tych comiesięcznych pytań o pomysły. Wy macie większy udział w powstawaniu tapety, ja z kolei o wiele więcej skojarzeń i spojrzeń na temat danego miesiąca. Cieszę się, że tak chętnie bierzecie w tym udział.
Tymczasem zostawiam Was z porcją soczystych truskawek. Mam nadzieję, że wystarczą Wam do końca miesiąca ;) Przyjemnego korzystania!
dzięki wielkie za tapetkę :)
Korzystam z twoich tapet już od ponad roku, uwielbiam je, ale ta przebiła wszystkie dotychczasowe, że aż „zmusiła” mnie w końcu do zamieszczenia komentarza i podziękowania za wszystkie dotychczasowe wpisy!
Optymistyczna żółć, zapach truskawek kupionych wczoraj, idealnie!
Dziękuję, że tworzysz to miejsce :)
Ale miło! Cieszę się, że się odezwałaś :)
Apetyczna tapeta :D Chociaż powiem szczerze, ze z czerwcem bardziej kojarzą mi się czereśnie, ale przecież nie da się wzgardzić truskawkami, prawda? :)
No pewnie! ;)
Truskaweczki! I kochany kolor słońca :D