Tapeta na luty zawsze oznacza dylemat – ulec walentynkowym klimatom, czy szukać innych, mniej oczywistych skojarzeń? Ponieważ w zeszłym roku motywem przewodnim zostały pączki, pomyślałam, że będę w pełni usprawiedliwiona, jeśli tym razem dam się ponieść wszystkiemu, co związane z miłością.
Powstał prosty motyw listu z kartką walentynkową w środku. Pamiętacie jeszcze ten moment, kiedy w szkole roznoszono walentynki i każdy wstrzymywał oddech z nadzieją, że coś dostanie? Im dalej w dorosłość, tym trudniej o takie zwyczaje. A może właśnie warto je odświeżyć i tym razem coś wysłać? Nie tylko do partnerów, ale też do innych bliskich osób?
Kiedy projektowałam tę tapetę, pomyślałam sobie, że nie pamiętam, kiedy ostatnio dostałam taki prawdziwy list albo chociażby pocztówkę. Może walentynki to dobry moment, by trochę odkurzyć ten zwyczaj? Mam nadzieję, że motyw przewodni obudzi w Was chęć do sprawienia komuś takiej niespodzianki. A jeśli będziecie szukać kartek, koniecznie zajrzyjcie do wpisu z trzema walentynkowymi kartkami do wydruku. Przyjemnego korzystania!
1920x1080 1366x768 1600x900 1440x900
Pobrana, ustawiona :)
Dziękuję, piękna robota!
Dziękuję, jesteś niezastąpiona :)
<3
Tapeta już wisi! Wspaniała ♥
dziękuję, uwielbiam. zawsze pod koniec miesiąca już nie mogę się doczekać niespodzianki co będzie :)
Pożyczam. :-) Pięknie wygląda! Dzięki. <3
Wchodzę na Twojego bloga średnio raz w miesiącu. Mniej więcej między 1 a 2 dniem miesiąca. Pobieram i ustawiam tapetę w ciemno. To już ponad rok :D
Ale miło to czytać! :)
Piękna jak zawsze <3
O jak słodko! ;)
Bardzo klimatyczna! A dzisiaj akurat szukałam prezent na walentynki dla chłopaka :)
Na tapetę :)
Kochana, przypomniałas mi piękne czasy podstawówki i walentynek :)
Już na pulpicie:) Śliczna jest :)