O co chodzi z tym kolorem roku?
Kolor roku jest od kilkunastu lat wybierany przez działającą na terenie Stanów Zjednoczonych firmę Pantone. To firma z branży poligraficznej, która zasłynęła dzięki opracowaniu swojej własnej, unikatowej skali kolorów. Skalą tą posługuje się wielu projektantów: grafików, architektów, kreatorów mody. Jeśli kiedykolwiek widzieliście gdzieś ogromny wachlarz złożony z próbek kolorów, bardzo możliwe, że był to właśnie wzornik Pantone.
Pantone co rok stara się przewidywać trendy na nadchodzące miesiące, typując kolor, który ich zdaniem odegra dużą rolę wśród twórców i trzeba przyznać, że ich typowanie bywa z reguły bardzo trafne. W tym roku takim kolorem została Marsala.
Jak najprościej opisać Marsalę?
Gdybym miała streścić się w maksymalnie trzech słowach, powiedziałabym, że to takie bordo po przejściach. Czerwień z domieszką brązu, specjaliści porównują ją do odcienia włoskiego wina. Pewne jest jedno: nie jest to kolor, który wszyscy polubią od pierwszego spojrzenia. Marsala to kolor elegancki, choć niełatwy do okiełznania.
Do czego może pasować Marsala?
Specjaliści z Pantone przygotowali dla niej kilka palet kolorystycznych. Poniżej pięć zestawień, które najbardziej przypadły mi do gustu. Masala dobrze czuje się z „brudnymi”, jesiennymi kolorami, choć w zestawieniu numer dwa nie najgorzej wypada w kontakcie z żywym różem. Kolor sam w sobie jest wyrafinowany, ale również nieco przytłaczający i tworząc cokolwiek z jego udziałem, trzeba uważać, by nie popaść w nieco depresyjną kolorystykę.
Ładne rzeczy w kolorze Marsala
Sądziłam, że w sieciówkach znajdę raczej typowe bordo i choć początkowo faktycznie tak było, po jakimś czasie odkryłam dziesięć przedmiotów, które dość mocno wpisują się w kolorystykę Marsali. Myślicie, że znaleźlibyście wśród nich coś dla siebie?
1 Mango, 69,50zł 2 Mango, 59,50zł 3 Mango, 69zł 4 Douglas, 45zł 5 Zalando, 269zł 6 Parfois, 19,90zł 7 Bershka, 44,90zł 8 Stradivarius, 25,90zł 9 Bershka, 149zł 10 Stradivarius, 39,90zł
Długo przekonywałam się do tego koloru i choć dostrzegam wiele jego zalet, nadal nie jestem w stu procentach przekonana. Cały czas widzę go jedynie jako uzupełnienie, a nie kolor mogący grać pierwsze skrzypce. A może niesłusznie? Chętnie poeksperymentowałabym z Marsalą w makijażu. Wydaje się być również miła dla oka w formie dodatków urozmaicających wnętrze, jednak nie jestem pewna, czy jest to kolor, którego szukam w modzie. W mojej szafie nigdy nie pojawiały się tego typu odcienie, od zawsze miałam wrażenie, że to nie dla mnie, ale może to dobra okazja, by spróbować czegoś nowego? Na najbliższych zakupach nastawię swój radar na Marsalę, pora się przekonać, czy moje obawy są słuszne.
Marsala da się lubić, szczególnie w dodatkach czy na paznokciach. Jednak nie widzi mi się noszenie jej wiosną czy latem, to raczej typowo jesienny, brudny i przytłumiony kolor :)
piękny kolor <3
Podoba mi się ta opaska, ale kolor jest totalnie nie mój, jakoś nie wyobrażam go sobie z moją karnacją. Zastanawiam się nad tym, jak by wyglądała szminka w tym kolorze, to by mogło być ciekawe :)
Niestety to nie jest kolor dla mnie, lubuję się w innych bardziej żywych a ten wydaje mi się zbyt stonowany i właśnie… trochę za bardzo depresyjny!
dla mnie marsala to zabielone bordo, bardzo mi się podoba. Świetnie się prezentuje jako szminka na ustach brunetek;)
Mi spodobała się tylko ta sukienka z Mango w tym kolorze :)
Solo absolutnie nie, w takich kolorach wyglądam jakbym szła po prośbie do zusu, ale w zestawach z innymi kolorami – czemu nie ;)
A mi się podoba i chętnie założyłabym coś w tym kolorze :).
Mnie się podoba. Mam cień w takiej kolorystyce i ostatnio dość często nakładam go na swe powieki :) Bluzka z Bershki (7) wydaje się być całkiem w moim typie…
A zdradzisz co to za cień? Chętnie bym wypróbowała czegoś takiego w makijażu :)
Jest to cień z paletki MUA Extreme Metallics Celebrity zakupionej w Pepco :)
Myślę, że skórzane rękawiczki, albo torebka w tym kolorze to byłoby to co chciałabym mieć :)
Na pierwszy rzut oka brzydactwo takie, ale po krótkim oswojeniu… bluzka (1) + lakier + torebka (10) – nosiłabym :)
O! Lakier, muszę poszukać :)
Jest piękny! Ostatnio mam bzika na punkcie tego koloru i szukam lakieru do paznokci, który byłby w takim idealnym kolorze! :)
Nie, to brzydki kolor.
mnie się bardzo podoba, już sobie upatrzyłam sukienkę na Bal Licencjata w tym kolorze, brunetkom pasuje, a co! :)
Szczerze mówiąc mi też nie za bardzo w oko ten kolor wpadł ;)
Dzisiaj kupiłam sobie sweter w tym kolorze :) Myślę, że to zależy od typu urody, nie jest to uniwersalny kolor i nie do każdego będzie pasował
Sukienka jest piękna. Lakier na paznokciach też mnie przekonuje. Ale widzę ten kolor jako jesienny.
Damn! Widocznie jestem bardzo przewidująca, bo właśnie mam Essie in stitches na paznokciach, a to właśnie ten kolor :D
Kolor jest cudowny! Bardzo lubię bordo, więc i marsala przypada mi do gustu. Coś czuję, że udam się zapoznać tę sukienkę w Mango ;)
Piękny kolor.
Kolor mi się nawet podoba, mam ochotę na tę bluzkę z Bershki (nr 7) :)
Ja uwielbiam ten kolor!
baaardzo podoba mi się ten kolor! ;)
Sukienka, sweterek i kosmetyczka trafiają w moje gusta. Przyznam się z odrobiną wstydu, że pierwszy raz o Pantone i czymś jak kolor roku usłyszałam jakiś miesiąc temu, nawet nie, ale zostałam zaciekawiona. :) Marsala podoba mi się w połączeniu z drugiego zdjęcia w poście – z pastelowym niebieskim (poniekąd błękitem, z nazwami niestety jestem do tyłu) i tym jakby kremowym, tudzież ecru.
Nie ma się czego wstydzić, to nie jest coś, o czym każdy powinien wiedzieć ;)
hmm, poki co nie jestem przekonana do niego w 100%, zwłaszcza jeżeli chodzi o ciuchy, nie jestem pewna czy to kolor twarzowy. ale w dodatkach, czemu nie. Chociaż znając życie, gdy zacznie się w sklepach pojawiać coraz więcej ubrań w tym kolorze to w końcu na coś się skuszę;)
Gdyby karmazyn i cynober miały dziecko, to byłaby to marsala. Jest piękny, uwielbiam takie dziwne czerwienie. <3
Bardzo, bardzo podoba mi się ten kolor, zwłaszcza w pierwszym zestawieniu.
Ciekawe, na ile typowanie Pantone jest trafne, a na ile wpływa na trendy i powoduje zwrot twórców do koloru „przewidywanego” jako modny…
Taka samospełniająca się przepowiednia? Coś w tym pewnie jest :)
Nie, nie przepowiednia, z góry rozdane karty. Planownaie produkcji, choćby ubrań, przygotowanie całych kolekcji na kolejny sezon – to wszystko zajmuje czas. Podejrzewam, że w momencie, kiedy firma trendsetterska ogłasza „prognozę” na przyszłość, to wszytsko jest już dawno ustalone, magazyny pełne przygotowanych produktów. Jedyne ryzyko jest takie, czy społeczność przyjmie dany trend i podąży za modą i „prognozą”. Bo niby dlaczego marsala? Albo dlaczego fiolety miały kilka sezonów – ano kolekcje się nie sprzedały od razu w ilościach zadowalających i trzeba je było jakoś „powypychać”. Takie tam luźne przemyślenia :) Sam kolor mi się akurat podoba. PS. Mąż „robi w… Czytaj więcej »
Twórcy pewnie dogadują się z Pantone, zauważ, że domy mody w większości używają tej samej palety kolorów w danym sezonie, tylko fasony się różnią i nazwa marki.
Bardzo ciekawy post… przede wszystkim dlatego, że w życiu nie słyszałam takiej nazwy koloru :) Interesujące są połączenia kolorystyczne marsali przygotowane przez Pantone. No nic, poczekamy, poobserwujemy i zobaczymy :) A ja teraz kieruję się do google i poszukam wcześniejszych typów kolorystycznych :)
Bardzo lubię ten kolor, świetnie się w nim czuje. Mam w tym kolorze spodnie 3/4 i sweter. Polecam osobom, które lubią spokój, wyciszenie. Jeżeli chodzi o wnętrza to bardzo ładnie współgra z białym, jak zresztą chyba wszystkie kolory, brązami, zielenią ale nie wszystkimi jej odcieniami, tylko tymi ciemniejszymi.
Im dłużej patrzę tym bardziej mi się podoba :)
fajny kolor, podoba mi się
zupełnie nie mój. oj nie. ;)
A ja się przyznam, że o Marsali słyszę po raz pierwszy i, choć to dziwne, było mi z tym dobrze. Do czasu. Przez ciebie zakochałam się w tym „bordo po przejściach” (nie chcę cię zastraszać, ale chyba odejdę z grona obserwatorów :p) To zdecydowanie barwa, której od dawna szukałam. Lubię eksperymentować z deseniami i kolorami, a więc Pantone trafiła w moje gusta. Fakt, rzadko spotyka się ubrania w takim odcieniu, ale dla chcącego nic trudnego! Z zestawienia najbardziej wpadła mi w oko sukienka – uwielbiam taki krój :) Pozdrawiam serdecznie!
Dzięki za super post! Chętnie przeczytałam go i to już po tym wielkim „bumie” na kolor roku. Fajnie teraz spojrzeć na to tak na chłodno. Ja akurat jestem jego wielką fanką, muszę sobie coś kupić w tym kolorze, nie wiedziałam, że można w tym odcieniu znaleźć tyle rzeczy w sieciówkach. Co do makijażu myślę, że fajnie by wyglądał jako pomadka.
Faktycznie kolor trudny trochę do dopasowania do palety, ale myślę, że ma dużo uroku w sobie i na pewno jest oryginalny ;)
pozdrawiam
Hmm nie moj kolor, taki jakis niezdrowo buraczano-botwinkowy :P
Jaki śliczny jest ten wpis, od góry do dołu. :D A w ogóle to kocham wszelkie bordo: po przejściach, ciemne, jasne, kaaaażde. ;)
Bardzo mi się podoba ten kolor! Muszę sobie sprawić coś, ta sukienka wygląda zacnie:)
Ciekawy ten kolor, taki rozbielony brunatny z nutką różu, jak zabielona zupa botwinkowa ;) Bordo lubię bardzo bardzo BARDZO, marsala budzi we mnie mieszane uczucia. Podoba mi się zestawiona z khaki, ale wydaje się być trudna w noszeniu – ten kolor noszony przy twarzy będzie wybitnie podbijał wszystkie zaczerwienienia i naczynka na twarzy… Ale nie skreślam go całkowicie, jest „do oswojenia” ;)
Pozdrawiam, Yenn
Mam sukienkę i kurtkę w tym kolorze i naprawdę ładnie się prezentują :) Tak bardzo wyznaczam trendy
podoba mi się ten kolor, szczególnie ładnie wygląda na paznokciach :D
1, 3, 4 i 7 chętnie bym przygarnęła :)
Piękna ta bransoletka!
Czasem tak mam, że piosenka, którą słyszę bardzo mnie drażni, budzi we mnie poddenerwowanie, natomiast gdy słucham jej następny raz coś mi się w niej zaczyna podobać, po jakimiś czasie gdy gdzieś przez przypadek ją słyszę, myślę sobie „ej to przecież ta moja ulubiona piosenka!”. Tak z znienawidzonej piosenka zostaje moją ulubioną :) Być może tak jest też z tym kolorem?
A mi się baaaardzo podoba, szczególnie z tym pierwszym zestawieniem: szarości i fiolet :) Mam dwie bluzki w tym kolorze i uwielbiam je! :)
na tym zdjęciu z miętowym tłem wygląda świetnie!!! :)
A dla mnie to taka mocno zgaszona malina :)
Marsala to zdecydowanie mój kolor :D
Marsala! <3 w 100% moje klimaty! Nie dość, że mi się podoba, to jeszcze bardzo podkreśla moją urodę. :) Uwielbiam takie kolory "po przejściach" jak to napisałaś. :)
Szkoda, że to nie „mój” kolor, cieszy mnie natomiast, że oprócz koloru roku podają całą paletę na dany rok/sezon. Dzięki temu wiem, że moja ulubiona szarość będzie nadal „in”, poza tym klasyczny niebieski, wrzosowy czy słodki błękit czy delikatny róż też są. Paleta na ten rok jest dobra :)
Mi też najbardziej przypadło do gustu pierwsze zestawienie kolorystyczne.
I ja po swojemu skomentowałam kolor roku 2015 :-)