Okres przedświąteczny jawi się czasem w mojej wyobraźni jako czas lawin. Lawin promocji, lawin rynkowych nowości, lawin szalonych zakupów, czy wreszcie lawin nieprzewidzianych wydatków. Jest również lawina poradników prezentowych sugerujących, że pełnię szczęścia i atencji kobieta osiąga otrzymując prezent dobijający wartością do minimalnej krajowej.
Jakiś czas temu zaczęłam się zastanawiać, czy poniżej czterdziestu złotych da się kupić coś ładnego, przydatnego i niebędącego jednocześnie supermarketowym zestawem kosmetyków w tekturowym pudle. Z ciekawości zajrzałam w kilka miejsc i okazało się, że wcale nie jest to wielkie wyzwanie – wystarczy poświęcić odrobinę czasu na szukanie.
W trakcie dwu, góra trzygodzinnych poszukiwań zgromadziłam trzynaście ekonomicznych propozycji prezentowych. Przyznaję, że moje wybory były mocno subiektywne, ale liczę, że nawet jeśli nie wszystkim przypadną do gustu, to zainspirują do szerszych poszukiwań i pokażą, że nie trzeba wydawać majątku, by kupić coś ładnego. Mając na uwadze, że czasu na zakupy zostało niewiele, starałam się by w tym zestawieniu przeważały rzeczy dostępne w sieciówkach.
1 Czapka, Stradivarius, 39,90zł 2 Rękawiczki, Reserved, 24,99zł 3 Komin, Parfois, 39,90zł 4 Kapcie, Reserved, 37,99zł 5 Notes, Pakamera, 21zł 6 Bransoletka, Parfois, 24,90zł 7 Zestaw skarpet, Oysho, 29,90zł 8 Dekoracja, Ikea, 15,99zł 9 Kubek, Kalva, 35zł 10 Chusta, H&M, 39,90zł 11 Lakier, Sephora, 29zł 12 Książka, Matras, 21,38zł 13 Książka, Matras, 26,25zł
Ekwipunek zimowego zmarzlucha to dość oklepany pomysł na prezent, ale ja wychodzę z założenia, że takich rzeczy nigdy dość (pod warunkiem, że trafiają w nasz gust). Kapcie to wybór z kategorii tych bardziej ryzykownych, ale o ile będą tak urocze jak te z zestawienia, powinny być dobrze przyjęte – sprawdzone info, sama od kilku dni takie noszę. Podobnie wygląda sprawa ze skarpetkami. Potraktowałabym taki prezent jako kiepski żart, no chyba, że wyglądałyby jak te powyżej. Wspominałam już, że mam ostatnio skarpetkowego bzika?
Podoba mi się pomysł kupowania kubków z przesłaniem. Kawa wypita z naczynia, od którego bije optymizm zawsze smakuje jakoś lepiej. Niezastąpioną opcją są również książki – szukając prezentów, lubię sięgać po te motywujące i poprawiające samopoczucie.
pewnie, że się da! :))) piękne propozycje :)
Skarpety są fantastyczne!
Uważam, że za 40 zł spokojnie można kupić ładny prezent.
Szczególni,jeżeli dobrze się pomyśli, co obdarowywana osoba by chciała:)
Tworzysz takie piękne grafiki, że nie mogę się napatrzeć :). Pomysły mi się podobają. Wolałabym dostać właśnie takie miłe drobiazgi, niż pieniądze, lub jakiegoś niepotrzebnego grata. Chyba kupię sobie coś z tego zestawienia w prezencie :D ;)
Moj limit dla kuzynow i znajomych to 25 zl i tez udało mi się super rzeczy kupić. Polecam Pepco albo Kik dużo fajnych i tanich rzeczy a w Kik to nawet ze swiatecznym motywem masa upominków :-) a dla pijacych zawsze można flaszkę kupić ;-) plus ja zawsze pieke pierniki ładnie pakuje i prezent lepszy niż te o wartości minimalnej krajowej bo zjeść można ;-)
Naprawdę da się kupić stosunkowo tanie prezenty- u mnie przyjmuje się, że na pełny prezent powinno składać się kilka rzeczy więc przy postawionym limicie 50zł jest to często nie lada wyczyn ale spokojnie można kupić fajny prezent za tą kwotę korzystając np. z podanych przez ciebie pomysłów.
Kubki to moja miłość. Lubię właśnie te z przesłaniem, ale w ostatnim czasie PRL coraz bardziej przypada mi do gustu. Może też dlatego, że mam bardzo sentymentalnego chłopaka, który ogląda ze mną stare polskie filmy, słucha słuchowisk w radiowej jedynce i podsyła mi Polską Kronikę Filmową ogradzającej się ojczyzny :)
Skarpety, rękawiczki i czapka zdecydowanie odpadają z mojej listy…
powiem Ci szczerze, że za każdym razem jak jestem w primarku (średnio raz w roku) to kupuję jakieś fikuśne i kolorowe skarpetki! Taki prezent o strzał w 10 :), to samo dotyczy kapci czy piżam – uwielbiam :D. Trzeba choć delikatnie poznać gusta i łatwo znaleźć taki niedrogi upominek :)
Uwielbiam kubki w każdej wersji, z przesłaniem, kolorowe, małe, duże :))
Twoje zestawienie jest dowodem na to, że nie tak trudno znaleźć coś fajnego w normalnej cenie… dla kobiety. Ja największy problem mam z panami… :(
pewnie,że się da kupić za taką niską cenę, nie zawsze trzeba wywalić sporo pieniędzy aby ktoś się cieszył
Dziewiarki mają tę przewagę, że za 20-40 zł wydziergają piękną czapę z cudnej wełny, np. z alpaką zamiast akrylu z sieciówki. Najlepsze prezenty można zrobić samodzielnie :) Pozdrawiam!
Jasne, że się da. :) Nawet mały drobiazg może bardzo ucieszyć, zwłaszcza, jeśli jest dany ze szczerego serca. To jest najważniejsze.
Ja wiem… mnie plastikowe aniołki od babci dawane ze szczerego serca niestety nie cieszą :(
A mnie cieszą i te nietrafione upominki, chociaż to raczej po latach – kiedy służą jako wspomnienie tej osoby.
Jasne, że się da najważniejsze żeby były to dobrze wydane pieniążki a w połączeniu z naszą kreatywnością można stworzyć miły prezent Pozdrawiam
DZIĘKUJĘ CI! Brakowało mi czegoś do prezentu dla przyjaciółki i już wiem, że będzie to któraś z tych książek.
Pierwszy raz propozycja prezentów, gdzie ABSOLUTNIE wszystko jest takie „moje” :)
Dziewczyny, a co kupić chłopakowi? Nie chcę się powtarza w prezentach, więc płyta czy książka odpdają. Myślałąm nad czapką i szalikiem, ale sama nie wiem..
Może wypróbujcie listy prezentów? My co rok je tworzymy. Warunek jest jeden: muszą się pojawić przynajmniej trzy pomysły, żeby jakiś element zaskoczenia mimo wszystko był ;)
Też mam ten problem- chłopak z rodzaju: wszystko mam, nic nie potrzebuję ;)
Oczywiście, że się da! Z Twoich propozycji zachwyciły mnie kapcie i kubek, a sama rok temu miałam jeszcze większe wyzwanie, bo robiłam wpis o 7 prezentach za mniej niż 20 zł ;)
przy takiej ilości promocji jakie są teraz w sklepach kupić coś ładnego w kwocie którą podałaś to żaden problem,sama kupiłam mamie śliczny sweter za mniej niż 50 zł a synkowi grę planszową o którą prosił od pewnego czasu za 3o parę złotych :)
bardzo mi się podoba lista którą przygotowałaś a numerem jeden są pantofle :)
Ja też już mam gotowe prezenty, chyba pierwszy raz tak wcześnie :D
Prezenty za średnią krajową… tak właśnie przeglądam różne propozycje, zestawienia, co kupić dziewczynie/chłopakowi za 50/100/500 (dafuq?) zł i zaczynam rozumieć po co ludzie biorą kredyty na zakup prezentów świątecznych! Mam w rodzinie do obdarowania ok. 15 osób + rodzice i chłopak, czyli 18 osób. Gdybym każdej sprezentowała coś za nawet 50 zł, to wyskakuję z dziewięciu stów.. A jeśli ktoś wybiera wyższy próg cenowy?
Uch…tyle osób to rzeczywiście masakra z prezentami. Ja spędzam Wigilię w 7 osób z rodziny i nie robimy sobie prezentów. A moja przyjaciółka która ma duża rodzinę rozwiązała to tak, ze każdy losuje jedna osobę, jak na szkolnych Mikołajkach i w ten sposób nikt nie wydaje mnóstwo kasy :)
Kurczę to jak się teraz spotkacie w wigilię to weź dużą michę, powrzucaj karteczki z napisanymi na nich uprzednio imionami – złożonymi tak aby imion nie było widać – i losujcie! Losujcie kto komu ma zrobić prezent w przyszłym roku. Obdarowany będzie szczęśliwszy, bo przecież lepiej dostać 1 porządny prezent, niż 15 tanich i wątpliwej jakości. I ten dający wreszcie odetchnie z ulgą i skończą sie problemy pt.” co kupić cioci, babci, tacie, itd”, o kwestiach finansowych nie wspomnę:)
Co komu kupić raczej nie jest problemem, nawet jeśli prezent będzie tani i wątpliwej jakości (choć śmiem się nie zgodzić z tym uogólnieniem). Swoim komentarzem bardziej chciałam zwrócić uwagę na postępujące windowanie wartości prezentów, powoli zbliżamy się do poziomu komunijnych iPadów i quadów, zamiast skupić się na istocie święta i symbolicznych podarkach. Jeśli w społeczeństwie rośnie przeświadczenie, że prezent pod choinkę musi być drogi i okazały, to nie dziwią mnie już kredyty brane w tym celu – a wcześniej dziwiły, bo mimo dużej rodziny udaje nam się nie czyścić kont bankowych, a nawet wywołać uśmiech na twarzy obdarowanego. A pomysł… Czytaj więcej »
Ja mamie kupiłam koszulę na przecenach za 39 zł, dla brata książka i kalendarz książkowy, każde za 19,9 zł, dla babci rękawiczki za 16 zł i krem do rąk na zimę za ok. 7 zł. A tacie to kupiłam latem w Biedronce film na blue ray za 40 zł (normalnie kosztują ok. 80-120 zł). Wszystko kupione wcześniej, na promocjach, więc się da ;) Jak na wiecznie „biednego” studenta to wyszłam całkiem dobrze :P.
Chusta jak i szalik są naprawdę ładne, a pozycja numer 12, pozycja Paula Ardena należy do jednej z moich ulubionych w biblioteczce – bardzo inspirująca.
Fajne kapcie i skarpetki mogą by naprawdę fajnym prezentem, ja sama w tym roku poprosiłam o miękkie i ciepłe kapcie w stylu świąteczno-zimowym :)
Biorę książkę, notes, komin i obowiązkowo kubek. :) Drobne upominki cieszą mnie zawsze najbardziej.
Bardzo fajne zestawienie. Szczególnie spodobały mi się szal, kubek oraz książka „Jesteś cudem” – od jakiegoś czasu mam ogromną ochotę ją przeczytać :)
Dla mnie idealny prezentem była by książka, nawet jeśli miały by byś zakup na chybił trafił. Każda książka by mnie uszczęśliwiła.
Świetny kubek. Sama bym taki chciała.
Książki i kubki to świetne rozwiązanie na prezent. W tym roku w mojej rodzinie jest jakoś kubkowo :)
Książki, płyty, szaliki, t-shirty, czy jakieś kosmetyczne drobiazgi (ale nie zestaw dezodorantów :P), w takim klimacie prezentowym zwykle się obracam. Nie trzeba wydać dużo, żeby sprawić komuś przyjemność :)
Oj ładne, praktyczne rzeczy aż trudno się zdecydować ;-)
A mi udało się dorwać dwie filiżanki porcelanowe ze spodkami do kawy za 30 zł. Normalnie jedna kosztuje ok. 50 zł a ja kupiłam dwie za 30 :D Szukam czasem rzeczy na olx, no i trafiłam. Nowe filiżanki w oryginalnym opakowaniu, jeszcze z matkami. Sprzedawali w ciekawej cenie bo było młode małżeństwo, które ze względu na zamiłowanie do picia kawy bardzo często dostawało takie prezenty. Naprawdę czasem warto szukać, bo można trafić na takie super okazje jak ta :)
W Inglocie zestaw 5-ciu cieni jest w promocji za 39zł, gdzie na co dzień są o wiele droższe. Nie używam ale słyszałam, że są jakościowo super :) Więc dla mam, sióstr jak najbardziej :)
Oj, jest wiele możliwości do kupienia w tej kategorii cenowej. :3 Książki, dodatki, płyty, małe gry karciane. Ja osobiście jestem ogromną fanką wszelkiej maści chustek i szali. Ucieszyłabym się również z kosza herbat. Uwielbiam herbatki,a zapas jakiejś dobrej jest zawsze mile widziany. :3
Fajne propozycje :). Od siebie dodam, że ja uwielbiam dobre kawy, herbaty, a i butelką smacznego wina nie pogardzie.
Fajne propozycje :)
Pewnie, że się da! Piękne propozycje ;)
Jasne, że sie da:) dla mni dużą inspiracją jest Empik…i Tesco Home!
Bardzo dziękuję, bo pomogłaś :D
bardzo fajne prezenty, takie chyba lubie najbardziej :)
Gdybym dostała książkę „Jesteś cudem”, to chyba bym się obraziła – to jeden wielki farmazon. Dziwię się, że ktoś to w ogóle czyta. Co innego kubki <3
mam książkę „jesteś cudem” polecam wszystkim :)