Czym byłby koniec roku bez ostatniej edycji Linków Godnych Polecenia? Strasznie mnie cieszy, że zamykam kolejny rok podrzucania Wam ciekawych treści, a Wy nadal chcecie je czytać i nadal jesteście nimi zainteresowani. W 2017 Linki doczekały się drobnej zmiany – posty pojawiały się najczęściej w dwumiesięcznych seriach.
Uznałam, że w tym czasie mam większą szansę na zgromadzenie interesujących linków i wolę ten sposób, niż gromadzenie byle czego pod presją publikacji co miesiąc. Wam chyba to rozwiązanie również przypadło do gustu, co mnie bardzo cieszy. Mam nadzieję, że kolejny rok również upłynie nam na wspólnym przeglądaniu ciekawostek. I nie tylko! Wszystkiego dobrego w 2018!
- Znamy kolor roku 2018. Instytut Pantone znowu spłatał wszystkim psikusa. Kiedy portale wieściły triumf intensywnej czerwieni, kolorem roku został mianowany… fiolet. A dokładnie Ultra Violet kryjący się pod numerem 18-3838. Według instytutu Ultra Violet ma komunikować oryginalność, pomysłowość i wizjonerskie myślenie. Jako właścicielka fioletowego bloga nie mogę chyba powiedzieć nic innego jak… dobry wybór!
-
The Ultimate Chill Chair – projekt fotela, który aż prosi się, by rzucić wszystko i zamknąć się w nim na cały poniedziałek.
- Tiny Little Things – kanał na You Tube, który umożliwia oglądanie procesu składania maleńkich mieszkań pełnych szczegółowych, miniaturowych elementów. Nie brzmi zbyt porywająco, ale wciągnęłam się w oglądanie jak szalona. Co więcej, gdyby nie fakt, że nie mam pojęcia, co miałabym z tym robić po złożeniu, pewnie już dawno szukałabym takich zestawów do kupienia w sieci.
- Jeśli potrzebujecie odmiany, oglądając wszędzie jasne wnętrza i jednocześnie macie obawy, że ciemne kolory w mieszkaniu to gwarantowana depresja, to znak, że powinniście odkryć profil Pati Robins. Zachwycam się już od kilku tygodni i jednocześnie trochę zazdroszczę odwagi w urządzaniu czterech kątów.
- Sposoby mistrzów TED na intrygujący wstęp – ciekawy artykuł na stronie Maszyna do pisania.
- Najpiękniejsza biblioteka, jaką kiedykolwiek widziałam. Wbrew pozorom to nie jeden z tych pięknych, ale kompletnie nierealnych projektów, lecz zdjęcia prawdziwej, funkcjonującej biblioteki, wybudowanej w pobliżu Pekinu. Robi niesamowite wrażenie. Myślicie, że ktokolwiek jest tam w stanie skupić się na książkach.
- Pomysł na biznes, który zauroczył mnie w listopadzie – sklep Prettypegs. Można tu kupić nogi oraz gałki (niebawem również fronty), które z najzwyklejszych i najbardziej popularnych modeli mebli IKEA stworzą elementy wystroju, których nie powstydziłby się magazyn wnętrzarski. Jest tu sporo inspiracji i pomysłów na wykorzystanie produktów. Jako wielbicielka wnętrzarskich DIY uznaję ten pomysł za strzał w dziesiątkę. A może znacie podobne przykłady z polskiego podwórka?
- Nikogo nie trzeba przekonywać, że dobry kadr potrafi czynić cuda, ale trzeba przyznać, że ten fotograf bije w tym „cudotwórstwie” rekordy. Bajkowa łąka pośrodku parkingowych chaszczy? Żaden problem. Jezioro z kałuży? Też do zrobienia!
- Tom Bob – nowojorski artysta, który z mało estetycznych elementów ulicy tworzy budzące uśmiech dzieła. Brzydkie rury, skrzynki i puszki zamienia w zabawne i kolorowe postacie. Kreatywności można mu tylko pozazdrościć.
Ten kanał yt świetny!
Kolor roku chwycił mnie za serduszko i zainspirował na rok 2018! A ten fotograf, no magia, muszę zacząć tak bawić się kadrem :)
Tęskniłam za Twoimi linkami! Lecę czytać! :)
Kolor pantone na początku lekko mnie przeraził, bo nijak nie widzę się w fioletach, jednak jako dodatek do stylizacji i wnętrz, będzie ciekawie. Ciemne wnętrza cudowne, dołączam do grona fanów :) Dodatki do personalizacji mebli z ikei też baaaardzo mi się spodobały, już myślę, jak zastosować je w moich wnętrzach!
Tom Bob robi wyjątkowe zdjęcia. <3 Fotel sama chętnie bym przygarnęła.