Popularność pierwszej części wpisu o ulubionych aplikacjach na smartfona przerosła moje oczekiwania. Kto by pomyślał, że wśród moich czytelniczek jest tyle gadżeciar? Ale to bardzo dobrze, bo dzięki Wam poznałam całkiem sporo nowych aplikacji, z którymi właśnie się zapoznaję. Kto wie, być może będzie okazja do trzeciej części wpisu?
W tej części serwuję małą porcję gier, aplikacji do obróbki zdjęć, coś do nauki języków i kilka innych mniej lub bardziej przydatnych umilaczy codzienności. Czekam jak zwykle również na Wasze propozycje!
Gra, o której wspominałam już przy okazji marcowych linków godnych polecenia. Zobaczyłam ją na profilu jakiegoś znajomego, pobrałam zaciekawiona i… przepadłam. Już dawno nic mnie tak nie wciągnęło. W pierwszych dniach po zainstalowaniu, gdy tylko miałam jakąś wolną chwilę np. w kolejce do kasy, odpalałam te pochłaniające kwadraciki i układałam potęgi dwójki z myślą „Nie musicie aż tak bardzo się spieszyć”. Uzależnia i to jeszcze jak!
Od wielu miesięcy próbuję szlifować angielski. Moja druga połowa regularnie podsyła mi aplikacje mające pomóc w realizacji tego celu, ale żadna nie została ze mną na dłużej. Jakiś czas temu pokazał mi Duolingo i to był strzał w dziesiątkę. Na samym wstępie przekonała mnie oprawa graficzna – to był już dobry znak. Wybrałam język, kilka innych opcji i zaczęłam działać. Początkowo trochę narzekałam, że zaczęłam od totalnych podstaw, ale później stwierdziłam, że pomogło mi to usystematyzować sobie rzeczy, które wydają się banalne i oczywiste, a w czasie mówienia często popełniałam właśnie na nich błędy. Duolingo ma zadania polegające na: wybieraniu prawidłowej odpowiedzi, tłumaczeniu zdań z angielskiego na polski i odwrotnie, a także powtarzaniu zdań po angielsku. Nawet mnie zmusiło do systematyczności, więc coś w tym musi być.
3) Logo Quiz
Podpatrzyłam tę grę u siostry. Pobrałam bez większego przekonania, sądząc, że znudzę się szybciej, niż zdążę się wciągnąć. To był błąd. Wkręciłam w zgadywanie nie tylko siebie, ale i mojego chłopaka, do którego zwracałam się z prośbą o podpowiedź przy komputerowo-internetowych firmach. Całe szczęście dość szybko przeszliśmy tę zgadywankę i uzależnienie się skończyło.
4) Snapseed
Zdjęcia robione telefonem zdecydowanie nie są moją najmocniejszą stroną. Pstrykam najczęściej w mieszkaniu, które do najjaśniejszych i najbardziej słonecznych z całą pewnością nie należy, więc zdjęcia często aż się proszą o podrasowanie. Tego typu aplikacji wypróbowałam już dziesiątki i w każdej było coś, co nie do końca mi pasowało. Snapseed to jeden z bardzo niewielu edytorów zdjęć, które w niemal 100% akceptuję.
5) Candy Camera
Po polsku opisywany jako „aparat poprawiający urodę” – ściągnęłam więc bez namysłu, licząc, że jest dla mnie jakaś nadzieja. Funkcji jest sporo, filtrów równie dużo, generalnie jest się czym bawić. Na mnie ta ilość co prawda często działa odwrotnie, niż powinna – chcąc szybko wrzucić zdjęcie na Instagram, sięgam chętniej po coś z bardziej podstawowymi funkcjami, ale mimo to Candy Camerę bardzo lubię.
6) Spotify
O Spotify słyszałam wiele dobrego, jeszcze zanim zdecydowałam się na jego wypróbowanie. Było chwalone za możliwość poznawania nowej muzyki, a także słuchania tej, którą zdążyliśmy już polubić, a mimo to jakoś nie ciągnęło mnie do jej poznania. Nie mam pojęcia czemu tak zwlekałam. Odkąd zdecydowałam się wreszcie na pobranie, aplikacja ta towarzyszy mi niemal każdego dnia – zarówno w telefonie, jak i na komputerze. To mój niezawodny sposób na: „Posłuchałabym czegoś, ale pojęcia nie mam czego”. Odpalam jakąś tematyczną składankę albo płytę nieznanego mi dotąd artysty i pracuję przy jej dźwiękach, poznając jednocześnie nowe piosenki.
7) Tłumacz Google
Aplikacja, w której funkcję zagłębiać się chyba nie muszę. Szalenie przydatna w czasie zagranicznych wyjazdów, ale również w czasie czytania anglojęzycznych książek, czy stron internetowych. W tej chwili co prawda używam jej dość rzadko, ale mam nadzieję, że w końcu zmobilizuję się do szlifowania języka i wtedy pójdzie w ruch.
Na tym kończy się lista moich ulubieńców. Nadal jestem na etapie poszukiwań idealnego „ogarniacza” budżetu domowego i aplikacji do zapisywania rzeczy do zrobienia, choć obawiam się, że w przypadku tej ostatniej, ciężko będzie mnie przekonać do odejścia od formy papierowej. Jeśli znacie coś godnego polecenia, koniecznie dajcie znać. A jeśli przegapiliście pierwszą część wpisu zapraszam do wpisu Moje ulubione aplikacje na Androida cz.I.
Jaki masz model Samsunga? :)
Galaxy S3 :)
Też mam białe Galaxy S3 tyle że mini :)
Marzę o tym Samsungu ;)
Z Duolingo korzystam już od dłuższego czasu. Jedna z lepszych aplikacji do nauki języków :)
Potwierdzam i polecam również :)
Proponuję linkować nazwy do sklepu androida :) #lenistwo_plagą_dzisiejszych_czasów
A co to za problem wpisać nazwę w wyszukiwarkę? Już na tacy są nazwy i opisy, wystarczy :) (i żeby nie było, nie jest to odpowiedź złośliwa :P)
Myślę, że jeśli ktoś będzie chciał się zapoznać, nie będzie miał problemu z wpisaniem krótkiej nazwy w wyszukiwarkę :)
Też korzystam ostatnio z Duolingo, bardzo mi się podoba :) A w 2048 gram obowiązkowo w autobusie gdy nie mam ochoty lub możliwości poczytać.
Uzależnienie 2048 sama doskonale rozumiem, bo gram jak szalona. Ostatnio się złapałam na tym, że odpalam je wszędzie. W samochodzie, jak nie kieruję, w pociągu, czekając aż mi się kurczak udusi albo jak na serialu lecą reklamy… :D Dla mnie to jest po prostu najlepsza gra ever :) Loga mnie nie kręcą, znaczy grałam, ale przy 2048 nie ma porównania ;) Widziałaś na facebooku „Nie śpię, bo gram w 2048”? :D Duolingo mnie zaintrygowało, bo mam problem z angielskim taki, że… się go nigdy nie uczyłam, dopiero mam go na studiach. Spotify też wydaje się ciekawe, aż chyba sama sobie… Czytaj więcej »
U mnie uzależnienie od 2048 po kilku dniach całe szczęście minęło, ale nadal zdarza mi się je odpalić w wolnej chwili, która nie jest na tyle długa, by np. poczytać książkę lub obejrzeć serial :)
U mnie też widzę, że mija. Dziś jeszcze ani razu nie odpaliłam i raczej nie odpalę. Natłok pracy robi swoje :) Może napisałabyś kiedyś post o serialach jakie oglądasz? Chętnie bym poczytała :)
Uzależniłam się od 2048, a zaraz po mnie mój mężczyzna. ;-) Świetna gra!
Dzięki za polecenie aplikacji do zdjęć, bo bardzo mi czegoś takiego brakowało. Dopiero zaczynam odkrywać uroki androidowych gadżetów.
Jeśli chodzi o „ogarniacza” budżetu domowego to gorąco polecam: http://kontomierz.pl/ – ja korzystam z formy na stronie www, ale jest też aplikacja. Tak więc warto zapoznać się z tematem :)
Dziękuję, przyjrzę mu się :)
Zainstalowałam sobie trzy aplikacje z Twojego postu. No i przekonałaś mnie do Duolingo, może w końcu zacznę uczyć się tego nieszczęsnego angielskiego. O grze „2048” wiele słyszałam, ale dopiero teraz ją pobrałam. Mnie osobiście wciągnęła podróbka Flappy Bird, różne wersje są w Google Play, jedne lepsze, inne gorsze, ale wciągające. A i niezawodne „Pou”, a raczej gierki w tym Pou zawarte. :)
Flappy Bird ściągnęłam i choć faktycznie wciągało, to odrobinę za bardzo mnie irytowało ;)
Miałam tak samo :) po kilku minutach miałam ochotę rzucić telefonem o ścianę… :(
Dziewczyny a jakie aplikacje do budzetu domowego polecacie? nawet nie mialam pojecia ze cos takiego istnieje, a mogloby sie przydac:)
polecam odwiedzić stronę kontomierz.pl – można ogarnąć swój budżet :)
mysle ze zrobie podejscie do Duolingo, juz kiedys chcialam a w koncu nie pobralam tej aplikacji.
Ja nie rozumiem fenomenu 2048, ale moze to i dobrze… :)
U mnie niezbedne sa na pewno: Endomondo, Jak dojade, Keep, Pixlr Express, News Google Reader
Gram w 2048 od kilku dni w każdej wolnej chwili, wkręciłam się na maksa :D Logo Quiz pokazywał mi kolega i na chwilę mnie wciągnęło, ale szybko się znudziłam ;)
LOGO QUIZ jest fajny, ale starcza na jeden wieczór, zaciekawiłaś mnie z ta „CAMERĄ”…
2048 to szatańska gra. Od 3 dni pykam w nią w każdej wolnej chwili. Aż mąż się zainteresował co ja tyle siedzę wpatrzona w komórkę.
Spotify jest moją najulubieńszą aplikacją do słuchania muzyki. Już nie korzystam z odtwarzacza muzyki na telefonie. Na komputerze tak samo. Polecam :)
Bardzo cenię sobie Twoje zestawienia, bo są babskie :) Takie przeglądy aplikacji przygotowane przez mężczyzn niestety się u mnie nie sprawdzają a tutaj zawsze znajdę coś ciekawego! Dzięki!
Cieszę się, że się przydają :)
Z listy zadań polecam Any.do. Teraz można jeszcze zainstalować kalendarz od Any.do i z obu korzysta się bardzo dobrze, wzajemnie się uzupełniają. Co oczywiście nie oznacza, że nie mam listy to-do w formie papierowej, ale to Any.do jest zawsze przy mnie :)
Jeśli chodzi o aplikacje do ogarnianie budżetu, to korzystałam z MoneyZoom. Bardzo mi się podobało jak jest pomyślana, ale i tak zapominałam notować co wydałam, więc ostatecznie z niej nie korzystam, ale może u Ciebie się sprawdzi.
Wszystkie polecane przez Ciebie znam i lubię, a w 2048 też gram w każdej wolnej chwili :))
Pobrałam kiedyś Any.do, ale jakoś do końca mnie nie przekonało, może zrobię drugie podejście :)
polecam Trivia Crack lub Bingo Crack, wciągnęło mnie!
Duolingo jest bardzo fajne :D nie sądziłam że aplikacja do nauki języka aż tak mnie wciągnie ;)
Na notatki polecam https://play.google.com/store/apps/details?id=com.socialnmobile.dictapps.notepad.color.note moim zdaniem najlepsza taka apka, kartek pewnie nigdy nie zastapi ale jak sie kartki nie ma to fajnie można coś zapisac na szybko ;-)
Wygląda ciekawie, przyjrzę jej się :)
Też jestem uzależniona od 2048 ;)
Logo quiz uwielbiam, ale trochę mi się już znudził.
W 2048 jeszcze nie grałam, ale polecam Kami! Podpatrzyłam u znajomego i wciągnęło :D
Duolingo polubiłam, uczę się niemieckiego :D
Kami wygląda ciekawie, ale boję się, że to kolejny pochłaniacz czasu!
Od razu pochłaniacz… Jak mózg ćwiczy :D
Od Spotify jestem uzależniona. Słucham i ciągle wyszukuję czegoś nowego a moja lista z płytami do kupienia ciągle rośnie i rośnie. Niebezpieczna aplikacja :)
No to odświeżymy tableta coś czuje :D
Udało Ci się zdobyć 2048? Ja jakiś czas temu widywałam w internecie screeny tej gry, albo widywałam w środkach komunikacji u innych na komórce i zastanawiałam się o co chodzi, że wszyscy w to grają. Teraz, mój facet jest zazdrosny, że zamiast poświęcić mu czas, zdobywam 2048 :P
Jeszcze mi się nie udało, mam ostatnio zdecydowanie zbyt mało czasu na kolejne próby :(
Duolingo juz ściągam :D
2048 to tez moja miłość od pierwszego wejrzenia :D
Dwie pierwsze – absolutnie ulubione! :D
teraz korzystam z iOS i to trochę inna bajka ale z tych dostępnych na android to polecam Ci takie aplikacje:
– Cymera (edytor zdjęć, trochę się różni od innych (fajne upiększa))
– 8tracks (radio internetowe działające na metodzie playlist, fajna sprawa zwłaszcza kiedy znajdzie się już odpowiadające nam playlisty)
– CamScanner (zamienia telefon w skaner, świetna sprawa)
– Dumb Ways to Die (gra z cudną oprawą graficzną)
daj znać jak któreś wypróbujesz :)
Dziękuję, żadnej z nich nie znałam, w wolnej chwili na pewno wypróbuję :)
Do robienia list polecam Evernote – ja bez niego bym zginęła ;)
Jako miłośniczka języków posiadam Duolingo :) Ze słowników polecam aplikację PONS, bardzo fajna – podobnie, jak słownik papierowy tego wydawnictwa. Do nauki języków przydają się też podcasty! Ja mam BeyondPod, na razie korzystam rzadko, ale polecił mi ją pan doktor z anglistyki, więc chyba jest całkiem niezła :) Snapseed to mój faworyt do obróbki zdjęć.
Zaciekawiłaś mnie BeyondPod, muszę wypróbować :)
Osobiście nie korzystam, bo jestem jedną z niewielu osób, która się jeszcze smartfona nie doczekała (najpierw nie chciałam, a teraz z utęsknieniem czekam na koniec obecnej umowy), ale koleżanka używa „ogarniacza budżetu” w postaci tej aplikacji https://play.google.com/store/apps/details?id=expense.manager.money&hl=pl i mi wydaje się on dosyć przejrzysty ;)
Wygląda obiecująco :)
2048…dzieło szatana:D
Ze swojej strony polecam „promocje w telefonie” czyli na bieżąco aktualizowane gazetki, kupony do większości dużych sieci:) oraz PicSpeed Wallpapers z pierdyliardem tapet:)
mnie 2048 kompletnie nie ruszyło. Mam na telefonie, bo kolega chciał pograć, sama zagrałam w to raz. Polecam grę subway surfers :D
Candy Camera to coś dla mnie ! Kto by pomyślał, że instagram wciągnie i mnie :)
Ja oszalała, na punkcie 2048! Kamil siedzi właśnie obok mnie i nawala w te cudną gierkę :) uwielbiam te logo quiz, icon pop quiz i w zasadzie każdym z quizwych apek :
Duolingo to coś dla mnie. Kiedyś u Justyny z Happyholic przeczytałam o wersji na komputer, zainstalowałam, poćwiczyłam, apotem zapomniałam. Może wersja na telefon byłaby bardziej natarczywa w atakowaniu mnie językiem obcym ;)
Z aplikacji, które wymieniłaś mam tylko tłumacz Google, a do obróbki zdjęć używam PicsArt, którego ikonę masz na zdjęciu. Duolingo mnie zaciekawiło, więc zaraz zerknę na tą aplikację :)
Znam większość tych aplikacji, ale 2048 kijem nie ruszam, widzę, jak wciąga innych :D.Spotify uwielbiam, używam od dawna, bez muzyki to jak bez ręki. Od siebie poleciłabym jeszcze:* JakDojadę (do komunikacji miejskiej)* Clean Master (do usuwania zbędnych plików)* IMDB (do sprawdzania filmów czy seriali do obejrzenia)* Evernote/Springpad (notatki)* z gier: Color Flood, Blendoku, The Room 1+2 (płatne, ale po prostu FENOMENALNE), Plants vs Zombies* Eye in the Sky (śliczna appka do prognozy pogody)* Out of Milk (lista zakupów, listy można udostępniać do edycji innym użytkownikom)* Timely (mój nr 1 jeśli chodzi o alarm… prześliczne!)* Why don’t you just shut up… Czytaj więcej »
Wow, ale lista, dzięki! Nie miałam pojęcia, że można zmienić nawet klawiaturę.
PS. Maniakom 2048 polecam także wersję z piesełem (doge) oraz z izotopami (po pewnym czasie się rozpadają, hardkor :D)!
Ja piszę aplikacje samodzielnie używając Flexa :)
Ostatnio mam świra na punkcie 2048 ;D
Paula :) świetne zestawienie. W oko wpadła mi sówka :)
Moje top 3 to: endomondo :) nic tak nie mobilizuje jak dodatkowe ikonki w kalendarzyku! i oczywiście kolejne spalone hambuksy. Na drugim miejscu instagram, na trzecim: jakdojade. Dopiero od niedawna je studiuje, dzięki za podrzucenie ciekawych inspiracji.
snapseeda używam na kompie i pojęcia nie miałam, że jest też wersja na androida! już obczajam! jeśli szlifujesz angielski to polecam aplikację DIKI, to słownik, ale genialny – zawsze oprócz tłumaczenia ma też przykładowe użycie i co najważniejsze CZYTA, więc wymowę też można szlifować
Dzięki Tobie odkrywam na nowo moj telefon ! Jest co raz fajniejszy z nowymi aplikacjami :D
A ja z takim pytaniem :) jak sprawuje się pamięć w tym telefoniku? Mój HTC WS wymiękł jak mu gg wgrałam :( nie można otworzyć galerii, nie można nic więcej zainstalować. Także zmieniam telefon jak najszybciej i czy SGIII jest dobry pod względem pamięci zewnętrznej jak i wewnętrznej? Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za odpowiedź.
A i jak bateria długo trzyma..
Póki co nie mam powodów do narzekań na cokolwiek. Bateria zazwyczaj trzyma dwa, góra trzy dni, przy intensywnym używaniu pada szybciej.
a jak jest z pamięcią – czy instalujesz dwie góra trzy apki i pokazuje, że brak pamięci?
Wystarczy tylko przejrzeć trochę specyfikację tego telefonu. W Polsce dostępny jest model z 16GB pamięci, z czego praktycznie użytkownik ma do zagospodarowania około 10GB. To jest bardzo dużo! Na pewno przy trzech aplikacjach nie pojawi się informacja o braku pamięci. Dodatkowo, jak w każdym smartfonie z podobnej do SGS3 i wyższej półki cenowej, pamięć można rozszerzyć kartą SD. W SGS3 do 64GB.Jako użytkowniczka tego telefonu i osoba interesująca się technologiami gorąco polecam ten telefon. Ma dobry procesor, wyświetlacz. niedługo ma się pojawić aktualizacja do Androida KitKat. Nie opłaca się kupować SGS4, a tym bardziej SGS5 (no chyba że ktoś potrzebuje… Czytaj więcej »
Kinguś, bardzo Ci dziękuję za ten komentarz :)
Ja przejrzałam specyfikacje swojego HTC i naprawdę tak mam, że mam zainstalowane gg i więcej nie mogę bo pokazuje, że mam za mało miejsca. Już nawet czyściłam tą pamięć, i robiłam ustawienia fabryczne i dalej to samo.
Cieszę się, że mogłam się do czegoś przydać :)
Trochę to dziwne, że możesz zainstalować tylko kilka aplikacji.. W takim razie może spróbuj włożyć kartę SD? Tylko, że niestety nie wszystkie aplikacje można na nią przenieść.
o to chodzi, że mam karte sd i nic przenieść na nią nie mogę;/
o duolingo nie słyszłam, ale mnie zaciekawiło :)
Dobra, dobra. A ja dorzuciłabym dobrego antywirusa. Będzie on zdecydowanie pomocny w zakresie unikania zagrożeń i ataków płynących ze strony złośliwego oprogramowania i cyberprzestępców ;p
Sama ostatnio zaczęłam grać w 2048
Niedawno odkryłam Duolingo – świetne jest :)
Tłumacz google też mam :D