Po tym jak podzieliłam się z Wami moimi mieszkaniowymi zmianami, pojawiło się sporo pytań w stylu „Co kupić na parapetówkę?”, „Czego najbardziej potrzebuje się w nowym mieszkaniu?”. Sprawa nie jest zbyt prosta – w końcu każdy potrzebuje czegoś innego. Wiele zależy od tego, czy to pierwsza przeprowadzka z rodzinnego domu, czy może któraś z kolei. Ciężko również trafić w wystrój mieszkania, którego wcześniej się nie widziało, a jeszcze ciężej w gusta domowników.
Jestem zwolenniczką podpytywania właścicieli o to, czego potrzebują, ewentualnie dociekania tego jaki wystój panuje w danym mieszkaniu, to naprawdę wiele ułatwia. A kiedy zupełnie nic nie wiemy, zawsze znajdzie się kilka uniwersalnych prezentów, które powinny sprawdzić się w większości przypadków. Nie ukrywam, że mój przegląd jest czysto subiektywny i nie jestem w stanie dać Wam gwarancji, że moje propozycje sprawdzą się w każdym przypadku. Liczę jednak, że znajdziecie wśród nich jakąś podpowiedź, która Was zainspiruje i naprowadzi na odpowiedni prezent. Linki, które znajdziecie w tym wpisie są linkami afiliacyjnymi, jeśli zdecydujecie się na zakup po kliknięciu w nie, trafi do mnie niewielki procent od sprzedaży.
1) Patera na ciasto – Jedna z tych rzeczy, które się przydają i pięknie wyglądają, ale podczas zakupów jakoś zawsze schodzą do kategorii „może kiedyś”. Jeśli tylko wiecie, że Pani domu lubi piec i przyjmować gości, to na pewno będzie to trafiony prezent.
2) Ciepły koc – Najlepiej w jakimś neutralnym, pasującym do wszystkiego kolorze.
3) Pięknie wydana książka kucharska – Taka, która nie tylko cieszy oko, ale również jest skarbnicą wyjątkowych przepisów. Jeśli obdarowywani lubią jeść i gotować, na pewno ucieszą się z takiej opcji.
4) Roślina – Jedna z najbezpieczniejszych opcji. Ta z przykładu jest akurat sztuczna (czy ktoś w ogóle sprzedaje żywe kwiaty online?!), zdecydowanie bardziej polecam kupowanie żywych kwiatów, byleby nie zbyt dużych.
5) Puszka na ciastka i słodycze – Czy jest ktoś, kto nie lub zachomikować sobie czasem paru słodkości na „czarną godzinę” (nawet jeśli ta czarna godzina zdarza się codziennie)?
6) Zestaw kubków – Kawa pita z takiego kubka zawsze będzie się miło kojarzyć z daną okazją.
7) Deska do serów – Deska do krojenia to rzecz, która zawsze się przydaje i prawdopodobnie nie będzie zalegać w szufladzie (o ile gospodarze nie dostaną ich zbyt wiele).
8) Drewniane podkładki pod kubki – Prezent, którym jakiś czas temu sama zostałam obdarowana i od tamtej pory jest moim wiernym, biurkowym kompanem. Piękna ozdoba i przydatny gadżet w jednym.
9) Dobre wino + korkociąg – To chyba najbardziej uniwersalna i bezpieczna opcja, która bez wątpienia sprawdzi się w sytuacji, gdy kompletnie nie mamy pojęcia o potrzebach i upodobaniach gospodarzy.
10) Wieszak na klucze – Załatwi kwestię wiecznych poszukiwań zaginionych kluczy i przy okazji ozdobi przedpokój.
11) Doniczka na zioła + zawartość np. mięta – Taki dobry początek do uprawy własnych ziół w kuchni.
12) Komplet kieliszków – Do wina czerwonego, białego, do szampana, pełna dowolność. Ich nigdy za wiele, w końcu tłuką się zadziwiająco często i trzeba uzupełniać braki.
13) Drewniany kalendarz – To już typowo subiektywny wybór – zawsze o takim marzyłam i pewnie nie jestem w tym odosobniona.
14) Zestaw niezbędników kuchennych – Prezent z nieco wyższej półki cenowej, ale z pewnością szalenie przydatny.
Świetne propozycje- tylko z foremek i obieraczki bym się nie ucieszyła aż tak bardzo- pierwsze już mam a drugiego nie używam :D
Storczyki umierają boleśnie, bo kompletnie kwiatami opiekować się nie potrafię :D
O foremce nr 12 marzę, kocyk (13) też super :)
Ooo tak, wieszaki. Wiecznie mi ich mało. Kiedyś sprzedawcy dorzucali do sprzedanego ubrania, teraz niestety …
Jakieś filiżanki do kawy czy herbaty może jeszcze :)
bardzo fajne pomysły, kilka z nich już kiedyś wykorzystałam i na pewno z kilku jeszcze skorzystam ;)
świetne pomysły! :)
Wystarczy podejść do Home&You albo Pepco i bez problemu można coś kupić :-)
Mój R. też uważa, że jeśli mi coś się podoba to znaczy, że jest ładne. Rzadko jest dyskusja, zwykle mówi 'Podoba się? Jak tak to nie stój przed półką godzinami tylko ładuj do koszyka.’ ;)
1, 2, 4, 9 i 12 chętnie przygarnę.
Jak dla mnie Twoje propozycje są idealne i każdy z tych prezentów byłby jak najbardziej trafiony. Nie dość, że praktyczne to jeszcze genialnie się prezentują :)
Spadłaś mi z nieba z tym postem, bo właśnie obmyślam, co kupić przyjaciółce, która wprowadziła się do nowego mieszkania :)
Całkiem fajna lista – najbardziej ucieszyło mnie moje ukochane wino! Oprócz korkociągu, dla miłośników wina polecam także inne gadżety takie jak termometr czy kołnierz na butelka – o takich i innych pomysłach na prezenty (nie tylko na parapetówkę) piszę na moim blogu więc zapraszam do odwiedzenia http://www.prezentujeprezenty.pl ;)
bardzo przydatne, proste i tanie przykłady :)! gdy brak pomysłów i lepiej nie ryzykować nie trafionym prezentem można kupić kartę podarunkową np. home&you :)
o widzisz, myślałam o tym w trakcie robienia wpisu i w końcu wyleciało mi to z głowy ;)
Mnie też w niedalekiej przyszłości czeka urządzenie parapetówki. Na pewno mnie i mojego Mężczyznę ucieszyłby zestaw kieliszków do wina lub szklaneczek do whisky. Chętnie przyjęłabym pod swoje skrzydła nowego storczyka ;) Niezłym prezentem dla mnie byłby też komplet ręczników, niekoniecznie od razu nie wiadomo ile i za ile. Można kupić dwa ręczniki osobno i ciekawie je zapakować. :) Ale nie wiem, jak inni by to odebrali, ja po prostu lubię mieć dużo ręczników ;)
fakt, ręczników też nigdy za wiele ;)
Oj tak, zdecydowanie wieszaki, kieliszki do wina i storczyk to prezent idealny na moja parapetówkę, bo tego właśnie nam brakuje najbardziej:) Przydatny wpis, pokażę gościom, po ich wcześniejszym zaproszeniu :D
zgadzam się wino zawzse ucieszy ^^
jejciu, to się zaczyna robić już trochę nudne. wszyscy wiemy, że się przeprowadziłaś, zrobiłaś parapetówkę i cieszysz się nowym życiem, bloggerzy myślę, że cieszą się z Tobą, ale ileż można o tym pisać… porad i pomysłów dot. oszczędnych i ciekawych parapetówek, przekąsek na nie i prezentów w necie jest tyle, że hoho
sory, że anonim ale nie mam bloga , po prostu czytam Twojego
to, że Ciebie takie tematy nie interesują nie oznacza, że nie interesują również nikogo innego. dostałam kilka maili z prośbą o taki wpis, więc dostosowuję się do czytelników. jeśli ten temat Cię nie interesuje to przecież nie ma przymusu czytania ;)
jasne, że interesują mnie takie tematy, ale ten wałkujesz non stop pisząc o tym samym. w kółko te same słowa, pomysły i temat. wyraziłam tylko, jako stały czytelnik, swoją opinię, a w odpowiedzi zobaczyłam solidne spinanie się i kija w tyłku… miałam wrażenie, że Twoja sympatyczność odbija się nie tylko w postach, ale także w kontaktach z ludźmi, którzy Cię czytają. wydaje mi się także, że konstruktywna krytyka bądź uwagi powinny być motywujące dla autora bloga, a nawet jeśli nie zgadza się on z poglądami komentujących, to warto mieć na tyle taktu, by umieć odpisać z klasą, a nie rzucając… Czytaj więcej »
oj chyba troszeczkę zbyt osobiście potraktowałaś mój komentarz ;) nikt nikomu się do gardła nie rzuca, nie obraziłam Cię, nie zwymyślałam, poinformowałam tylko, że takie wpisy są tu przez innych czytelników mile widziane i nikogo nie zmuszam do ich czytania jeśli nie ma na to ochoty i szczerze mówiąc pojęcia nie mam gdzie widziałaś na moim blogu „pianę z buzi”, ktoś tu chyba odrobinkę wyolbrzymia albo mnie z kimś myli ;) oczywiście rozumiem Twoje zdanie i szanuję Twoją opinię, ale sama chyba rozumiesz, że nie mogę dostosowywać się do jednostek, więc skoro większość chce czytać takie wpisy to czemu miałabym… Czytaj więcej »
Hah. Niektóre anonimki serwują niezłą dawkę śmiechu. :D Paula no jak możesz być taka okropna, piana z buzi i rzucanie się do gardła, no wiesz? :D
wieszaki! zdecydowanie:) dobrym pomysłem jest jeszcze sprawienie kompletu pościeli, ew ramek na zdjęcia ( najlepiej już z włożonymi zdjęciami:P )
Rzeczy przydatne w każdym domu :)
Kiedyś znajomym kupiłam cukierniczkę (bo wiedziałam, że potrzebują) i do tego taki specjalny nożyk do pizzy (nie wiem jak to profesjonalnie się nazywa ;) z uchwytem w kształcie pizzy. A jeszcze innym kupiłam zestaw filiżanek i talerzyków.
Jak się wprowadzaliśmy do domu kilka lat temu pamiętam, że mama była bardzo zadowolona z delikatnie zdobionych szklaneczek. Myślę, że drobne akcesoria jak korkociąg czy zestaw filiżanek z talerzykami przyda się zawsze :) A koc – nie pomyślałabym, a cudny prezent :)
Taki czerwony kocyk w kropeczki to prezent dobry na każda okazję cudny :)
Paula spadasz mi z nieba z tym wpisem bo właśnie wybieram się na parapetówkę i od kilku dni się głowię co na taką okazję się kupuje ;)
Popieram, sama niedawno przechodziłam okres dostawania prezentów do mieszkania… Dostałam m.in. wazon, co też uważam, za praktyczną opcję :) Za to z kieliszkami i kwiatami trzeba uważać, bo to dwa najczęściej kupowane prezenty i istnieje duże ryzyko, że otrzyma się 3 storczyki i 2 zestawy kieliszków do wina :D
Piękności wybrałaś! Chyba podeślę znajomym link, bo trafiłaś w mój gust :))
Świetne pomysły, ja bym się chyba z każdej propozycji ucieszyła :) zwłaszcza z tych różnych pięknych akcesoriów kuchennych!
Świetne i pomocne zestawienie.
My kupiliśmy potrójny stojak na wino – z wypełnieniem, rzecz jasna :)
Niestety, nie pomyśleliśmy o korkociągu.
Najlepszy by był tort z papieru toaletowego :D
Ten komentarz został usunięty przez autora.
4,5 i 13 – te rzeczy chciałabym dostać :) a przeprowadzka już tuż tuż…i jak tu delikatnie zasugerować coś znajomym? ;P
Na nowy domek dostalam oechidee, kwiat umarl, ale reszta sie trzyma. Kiedys maz zanim byl mezem dostal kieliszki. Wciaz ich uzywamu :) Jakos mi sie skojazylo z prezentami slubnymi. Przypominaja mi sie wszystkie filizaneczki i talezyki, garnki ;D
wino to zawsze dobra opcja:) ja dostałam kieliszki do wina oraz do wody, również szklanki :) i do tej pory używam i cieszę się z tych rzeczy:)
O kieliszkach do wina to już powiedziałam mojej siostrze, mimo, że jeszcze się nie wyprowadzamy ;)
Ja dostałam od koleżanki prezent nr 11 i byłam bardzo zadowolona, to akurat jest naprawdę bardzo fajna książka kucharska :) wszystkie inne Twoje propozycje też trafiają w mój gust :).
Ja koleżankom najczęściej kupowałam storczyka i choć czasami pierwszą reakcją było „Nie żal ci tego kwiatka? Przecież ja go zabiję!”, to potem słyszałam opinie, że świetnie im się ten mój podarunek rozwija :)
Jako nowa czytelniczka bloga stwierdzam, że jest on świetny :)
Bardzo fajny, praktyczny i przydatny jest ten post.
pozdrawiam
jeszcze świeczki zapachowe :)
D.
świetne pomysły, wiekszosc rzeczy mam, 1, 2, 5, 7 i 14 brakuje :) miłego dnia
Chyba ludzie najczęściej kupują kwiatki;)
Mi osobiście przydałyby się wieszaki, już nie mam na czym wieszać ubrań:p
szpatułki wymiatają *.* te które pokazałaś są mega urocze ♥
ja jestem zwolenniczka gadzetów ta takie okazję :D zdecydowanie fajnie dostać coś co w pierwszej chwili wydaje się banalnie proste a potem okazuje się, ze potrafi uratowac z opresji :)
Szpatułki <3 Są świetne!
Propozycje są jak najbardziej, w nowym domu każda z tych rzecz się zawsze przyda. Mogą być też np zamiast kieliszków filiżanki/kubki/talerzyki, generalnie naczynia. W jakiś ładny wzorek czy w ładnym kolorze. No i ręczniki :D
Jak mój wujek się przeprowadził to właśnie królowały kieliszki, ręczniki, patera na ciasto, duża ozdobna miska, komplet pościeli i opiekacz do chleba ^^
Nie chciałabym dostać rośliny! Ale reszta pomysłów fajna. :)
Ja dodałabym jeszcze komplet pościeli albo zestaw kubków. :) Sama dostałam kosmetyki do kąpieli ze Starej mydlarni i przepięknie zdobią mi łazienkową półkę. :)
zaniedługo idę na parapetówkę, więc chyba skorzystam z pomysłów :)
Świetne propozycje! Z chęcią dostałabym każdą z tych rzeczy!;)
Bardzo fajne pomysły na prezent ;)
ucieszyłabym się ze wszystkich tych prezentów
A ja się zastanawiam nad pomysłami na ślubny prezent, co można kupić fajnego przyjaciółce. Myślę że też najlepiej coś do domu żeby miała na długo pamiątkę :)
1,4 (można myć w zmywarce?),5,11,13 ( nie pasuje mi do wystroju,ale faktycznie jest śliczny) NATYCHMIAST DO MNIE :p !
4 przesłodka :)
Myślę, że dobra i bardzo neutralna ściąga ;) zwłaszcza patera na nóżce. Jej, tak teraz myślę – gdybyśmy własnie nie dostali na prezent – to by jej w domu nie było. A tak to przy każdej okazji ozdabia stół trzymając w objęciach wszelkiego rodzaju placki.
Świetne pomysły – ja cokolwiek bym z Twoich propozycji dostała to byłabym bardzo zadowolona :D
bardzo fajne propozycje:)