Wydawałoby się, że blogi istnieją już na tyle długo, że stworzenie ładnego szablonu nie powinno być dla nikogo wyzwaniem, a jednak ciągle napływają do mnie maile z cyklu „Od tygodnia próbuję coś zmienić, a i tak jest beznadziejnie”. Są tacy, który twierdzą, że szablon nie jest ważny, że liczy się wyłącznie treść, ale prawda jest brutalna: nawet najlepsza treść przegrywa ze słabą oprawą graficzną – wiele osób nawet nie będzie miało okazji do niej dotrzeć, kiedy od wejścia zaatakuje ich kombinacja szablonowych grzeszków.
Stworzyłam kilka przykazań przejrzystego wyglądu bloga, którymi ja sugeruję się tworząc szablony i które przychodzą mi do głowy w czasie odwiedzin na innych blogach. Mam nadzieję, że znajdzie się kilka osób, które zainspiruję do zmian i w małym stopniu przyczynię się do upiększenia blogosfery.
Niby oczywistość, a jednak ciągle trafiamy na blogi z tłem w kolorowe kwiatki, rażące po oczach mozaiki, czy inne pstrokate, wielokolorowe wzory, które skutecznie odwracają uwagę od… wszystkiego. Romantyczny wzór w kolorowe kwiaty vintage może i jest ładny, ale nada się bardziej na okładkę zeszytu, niż na blogowe tło.
2) POŻEGNANIE Z BANERAMI
Są takie blogi, na których boczna szpalta jest dwa razy dłuższa, niż główna. Konkurs, rozdanie, konkurs, candy, sklep z ubraniami, sklep z kosmetykami, konkurs. Gdyby te banery jakieś spójne kolorystycznie, albo chociaż rozmiarowo były, ale gdzie tam – wszystko z innej parafii. Nic nie zaśmieca bloga bardziej, niż niepotrzebne, darmowe banerki. Wiele osób myśli, że liczne banery firm, z którymi współpracują, sprawiają, że blog jest postrzegany profesjonalnie. Nic bardziej mylnego. Kiedy przyjdzie do poważnych ofert, każdy potencjalny reklamodawca uzna, że nie warto wykładać funduszy na kogoś, kto i tak umieści baner za darmo . Jeśli masz na koncie kampanię, którą możesz się pochwalić, zamieść ją jako przykład w dziale „współpraca” czy „reklama”.
3) SPÓJNOŚĆ KOLORYSTYCZNA I CZCIONKOWA
Jeden z powodów mojego pośpiesznego wyłączania niektórych blogów – wielki chaos. Fajnie, gdy na blogu pojawiają się kolory, ale słowem kluczem jest tu zawsze umiar. Zazwyczaj ograniczam się do trzech kolorów, na moim dominują dwa -fiolet i szarość. Przemyśl jakie kolory najbardziej dominują na Twoim blogu i dostosuj do nich całą resztę. Podobnie sprawa wygląda z czcionkami. Najlepiej skupić się na maksymalnie dwóch. Więcej kolorów i fontów wprowadza bałagan.
4) DOPASOWANE ZDJĘCIA
Odpowiednio dopasowane do szerokości szpalty zdjęcia wprowadzają ogromną dawkę ładu i porządku do wpisów. Najlepszą opcja są zdjęcia dopasowane do szerokości tekstu (o ile są dobrej jakości). Jeśli nie możesz pochwalić się dobrymi zdjęciami, spróbuj zadbać o ich równe rozmiary – zdjęcia różnej wielkości w jednym wpisie to przepis na bałagan.
5) OSTROŻNIE Z UPIĘKSZANIEM
Fajnie jest pokazać, że potrafi się zrobić obrazkowe menu, obrazkowe tytuły gadżetów, obrazkowy odnośnik do starszych wpisów i tym podobne, ale co za dużo to niezdrowo. Podobnie sprawa wygląda z dodawaniem przeróżnych gadżetów. Zegar, 200 etykiet, 100 linków do innych blogów, naprawdę Twój blog potrzebuje tego aż tyle? Wystarczy poświęcić godzinę na małe porządki i od razu blog staje się bardziej przejrzysty.
6)FORMATOWANIE TEKSTU
Swego czasu sama namiętnie używałam wyśrodkowania, ignorując uwagi na temat wyrównywania bądź justowania tekstu. Gdy dziś powracam do starych tekstów, ciężko mi na to patrzeć. Justowanie bardzo ułatwia czytanie tekstu, a dodatkowo ma bardzo pożyteczną funkcję – skłania do pisania dłuższych akapitów. Dzięki temu blog przestaje składać się z kilkuzdaniowych notek rodem z pamiętnika licealistki, a my trenujemy warsztat. Czego chcieć więcej? Dopisek: Pojawiły się głosy, że justowanie nie wszędzie może być wygodne dla oka, są głosy skłaniające się ku wyrównaniu do lewej. Pewne jest jedno: jedno i drugie będzie lepsze od wyśrodkowania.
Pamiętajcie – słowo klucz w drodze do ładnego i przejrzystego szablonu to UMIAR.
Dobre rady, warte zastanowienia i wdrożenia u siebie. Zwłaszcza, że mój szablon ucina pełnowymiarowe zdjęcia i nie pokazuje kawałka, ciężko wtedy je wyrównać z tekstem.
Poszerz glowna kolumne, zwez boczna ;) wtedy zdjecia powinny sie miescic ;)
Wystarczy odpowiednio zmniejszyć zdjęcie do pożądanej szerokości przed wrzuceniem ;)
Mozna tez manipulowac wielkoscia zdjecia juz w poscie, sa 3 wielkosci plus oryginala ;)
Chyba będę musiała każdorazowo zmniejszać zdjęcia do jednego rozmiaru, bo kolumny nie da się przesunąć, bo jest dopasowana do grafiki na górze.
Wystarczy drobna sztuczka z CSS ;-) http://forum.blogowicz.info/topics106/blogspot-jak-ustawic-jednakowy-rozmiar-zdjec-na-blogu-vt6756.htm
wielkie dzięki za ten post :-)
Bardzo fajny post. Przyda się zapewne wielu blogerom oraz blogerkom. Niektóre blogi czasem mają ciekawą treść i z chęcią bym je czytała regularnie, ale co na nie wchodzę to od razu bolą mnie oczy, ręce mi się załamują po czym klikam czerwony krzyżyk w prawym górnym rogu. Nikt nie każe nikomu zamawiać szablonów u profesjonalistów i płacić za nie ogromnych pieniędzy, niektóre rzeczy można samemu zrobić, nic za to nie płacąc. Chodzi tylko o to, by blog był czytelny, uporządkowany, spójny i przejrzysty. :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
super wpis, dobre rady dla niektórych Blogerek, które zazwyczaj mają świetnie dopracowane notki i ciekawe ale patrząc na szablon bloga nie można się skupić na czytaniu i panuje chaos.. Też stawiam na minimalizm :)
Jest tutaj wiele pomocnych rad :) Sama zmieniam wygląd bloga i w sumie tylko do justowania nie mogę się przekonać ale może kiedyś ;)
Poproszę o kolejną porcję rad, chętnie poczytam. Bardzo przydatne szczególnie dla osób na początku drogi blogowania. Justowanie zostało mi jeszcze od czasu pisania pracy magisterskiej i teraz już to robię z automatu :)
W poprzednim komentarzu zapomniałam dodać jednej rzeczy: szkoda , że na końcu nie podałaś kilku przykładowych blogów, które Ci się podobają, z chęcią na nie zaglądasz i można brać z nich przykład. :)
Myślałam o tym, ale chyba nie chcę tego robić, bo wiele osób nie mając pomysłu „inspiruje się” trochę za bardzo ;)
Justowanie! Mam na tym punkcie bzika :)
Bardzo przydatna notka, przyjrzę się memu blogowi :)
Świetny przekaz :)
Poprzedni mój blog był bardzo pstrokaty, jednak doprowadzenie go do obecnego wyglądu nie zajęło mi wiele czasu. To nie jest trudne, jest wiele stron gdzie można uzyskać pomoc.
Super wpis, dziękuję! mam sporo do przemyślenia…
Świetne rady! Na pewno część z nich zastosuję u siebie :)
Paula jak zwykle na najwyższym poziomie! Bardzo dobry poradnik. Sama „składam” bloga już dłuższy czas ale już jestem -czuję to- na dobrej drodze :)
Ja staram się wprowadzać te zasady na swoim blogu, ale czasem nie ogarniam na tyle css/htmla żeby coś zrobić.
Bardzo przydatne rady nie tylko dla początkujących blogerów. Wygląd bloga jest pierwszą rzeczą, na jaką zwracam uwagę. Dopiero później treść. A jeśli na blogu jest pstrokato, to z miejsca nie mam ochoty tam zaglądać. Ja ze swojego obecnego szablonu jestem bardzo zadowolona. Trochę eksperymentowałam w przeszłości, ale zawsze musiało być elegancko i w miarę minimalistycznie. Lubię jasne tła, tzw. kafelkowy układ wpisów na stronie głównej i jeden akcent kolorystyczny pojawiający się tu i tam.
Miło poczytać szczere rady od profesjonalisty w dziedzinie grafiki :) Patrząc na niektóre blogi zastanawiam się, co kierowało autora/autorkę wstawiając ogromne zdjęcie w nagłówek, który nie tylko nie pasuje rozmiarem ale i tematyką. Ja co prawda nagłówka nie mam, ot zwykły napis, ale staram się utrzymywać schludny wygląd, aby czytelnicy nie pogubili się w nadmiarze informacji.
Nie jestem profesjonalistką, ale co do nagłówków w pełni się zgadzam.
P.S. Pomyśl nad zmianą tła ;)
Dziękuję za wskazówkę :)
nie jesteś? :) strasznie przyjemnie ogląda się posty, w których jest zrobiona przez Ciebie grafika, zazdroszczę talentu, cierpliwości i pomysłów :)
świetne rady! na pewno przysiądę nas swoim szablonem i zobaczę co można poprawić ;)
Nosz w morde! Ja mam blog dokładnie taki jak opisujesz, a mam mniej czytelników niż te, które są zasrane banerami i serduszkami. Możesz mnie oświecić o co c’mon?
Ach i oczywiście adres bloga http://www.ekaterinakozlova.com :)
Ekaterina masz bardzo ładnego bloga! Ale do tej pory o Tobie nie słyszałam a znam chyba całkiem dużą część blogosfery urodowej:) Nie udzielasz się na blogach? tzn. nie komentujesz chyba za często?
I czy można Cię obserwować jakoś inaczej niż przez bloglovin? Jakoś muszą docierać do Ciebie czytelnicy. Ikonka z Facebookiem jest taka mała i szara, że myślałam że nieaktywna. Ja mam niestety tak, że jak wchodzę na fajnego bloga i nie rzuca mi się w oczy od razu gadżet obserwatorzy albo chociaż fejs, to nie szukam na siłę czym by zaobserwować bloga…
Dziękuję :) A widzisz, i tu pojawia się problem, bo mój blog stoi na WP a nie blogspocie. To co mi napisałaś jest bardzo istotne i na pewno zwrócę na to uwagę. Szkoda, że tylko FB jest jedyną formą obserwowania, ale pomyślę co z tym zrobić. Jeżeli chodzi o komentowanie i udzielanie się w blogosferze to znów miałaś rację. Faktycznie, średnio się udzielam, ale to tylko dlatego, że bardzo niewielki odsetek ma ładny blog, a wszystko o czym wspomniała wyżej autorka mnie odstrasza aż w końcu przestaję przeglądać. Chyba muszę też lepiej szukać, bo Ty też masz bardzo ładny blog… Czytaj więcej »
Ekaterina, Twój profil przenosi na bloga na Blogspocie, dopiero za drugim razem zorientowałam się, że we wpisach linkujesz do właściwego bloga. Skąd pomysł na takie rozwiązanie? Nie lepiej linkować bezpośrednio do właściwego bloga (który swoją drogą jest świetny od strony graficznej)? Wiele osób zajrzy tylko na Blogspot, stwierdzi, że nic tam się nie dzieje i wyjdzie, to nie jest dobre rozwiązanie ;)
„Sklep, który wysłał mi trzy próbki” wymiata :D
Świetny wpis, naprawdę! Ja dopiero zaczynam blogować więc do wszystkiego dochodzę ale z tego co widzę, to raczej trzymam się wszystkich Twoich punktów oprócz jednego – równości zdjęć. Niestety sama je przycinam jak je obrabiam no i faktycznie nie są one równe. Muszę nad tym popracować.
bardzo, bardzo przydatne rady :)
Nie zgodzę się tylko z tłem, choć może źle zrozumiałam. Jak widze blog z białym tłem (KOLEJNY) wprost nie mogę sie opanować :P Za to delikatne albo mocniejsze tlo okej, ale to wszystko zależy od reszty szablonu. Jak ktoś w każdym poście umieszcza 30 zdjęc w różnych kolorach to kolorowe tło też out :* Uwielbiam Twoje porady :)
Wlasnie do mnie to biale tlo tez nie przemawia. U siebie w tle mam kolorki, ale wydaje mi sie ze sa stonowane i chyba nie odwracaja uwagi, a nadaja stronom jakis charakter i „osobowosc”. A co wy sadzicie?
Ale Paula nie pisze o białym tle ;)
Zgadzam się, to zależy od całości, ale nie lubię, gdy szablon wali po oczach…
Takie szybkie pytanie: W którym miejscu napisałam, że jedyne słuszne tło to białe? O ile dobrze pamiętam to napisałam coś zupełnie przeciwnego ;)
zgadzam się – wujustowanie uwielbiam jak i równanie zdjęć :)
Mysle, ze wiele osob powinno zastosowac sie do tych rad, bo na ich blogi patrzec nie mozna. Rowniez sie staram byc kinimalistka, ale ciagle daze do swojego idealnego wygladu bloga…
Pozdrawiam
Podpisuje się pod wszystkim. :)
Dodałabym do tego jeszcze pozbycie się muzyki, która masakruje nasze uszy tuż po wejściu na bloga. Nie ma dla mnie nic gorszego.
Przyznam się, że najpierw zwracam uwagę na wygląd bloga. Treść musi być dla mnie bardzo interesująca, żebym pozostała na takim 'brzydkim’ blogu.
Poważnie są jeszcze blogi z muzyką? :D
Niestety są. Co dziwne nie są to blogi trzynastolatek (bez obrazy dla 13). ;)
Dziękuję za rady, jestem początkującą blogerką, wyłącznie dla przyjemności i na justowanie tekstu nie zwróciłam nigdy uwagi, teraz będę stosować:)
nieskromnie muszę rzecz, że na szczęście stosuje się do wszystkich punktów, jestem dumna;) czasem fakt, pojawia się u mnie kilka banerów; jednak nie więcej niż 4-5 wliczając w to stały baner od Hexx. kolorystykę mam spójną, zdjęcia dopasowane do tekstu. ten natomiast jest wyjustowany, a blog nie upiększony:D tak, jestem zadowolona:D
Przydatne, oj przydatne! ;-)
super wskazówki;))
jesteś genialna :)) wiesz o tym? ;) jak tak czytałam ten tekst to prawie się ze wstydu spaliłam – popełniłam na blogu prawie wszystkie grzechy (poza justowaniem które od zawsze uwielbiam bo najlepiej mi się czyta takie teksty i często mam ochotę napisać innym blogerom, którzy mają świetne, dopracowane pod wszystkimi innymi względami blogi by wyjustowali tekst :P) i cieszę się, że w końcu trafiłam w Twoje, zdolne ręce :)) teraz w końcu zaglądam na własnego bloga z przyjemnością :D Obecnie jedyny mój problem i zdjęcia, ale i nad tym już staram się panować :)
:*
Uf, sama spełniam (chyba) większość Twoich warunków poza tym, że „nie wyróżniam się na tle stuprocentowo białych blogów” :)
PS od siebie nieskromnie dodałabym coś, co mi się bardzo nie podoba, a mianowicie zbyt duży baner. Mam na myśli taki, który zajmuje cały ekran.
Duże nagłówki na pewno pojawią się w drugiej części ;)
świetnie, że poruszyłaś ten temat – polska blogosfera, generalizując, jest paskudna. mnie się nawet nie chce czytać brzydkich blogów. mam nadzieję, że Twój post dotrze do dużej liczby osób, które coś u siebie zmienią.
PS świetnie, że Twoje notki podparte są takimi estetycznymi grafikami!
świetne rady ;) sama muszę się uderzyć w pierś i zmienić trochę wygląd bloga ;)
aa i mam pytanie ;) trzymasz bloga na blogspocie czy wordpressie? bo twój szablon jest cudowny, a wiem, że blogspot ma wiele ograniczeń w tym temacie
w zasadzie wszystko można i na blogspocie zrobić tylko w kodzie trzeba dużo więcej pogrzebać niestety
Mój blog działa na Bloggerze, z tymi ograniczeniami to bym się tak nie rozpędzała, jak się chce to prawie wszystko można ;)
Przydatny wpis :)
Początkowy wygląd mojego bloga wołał o pomstę do nieba. Teraz niby możnaby stwierdzić, że jest ok, ale i tak mam ochotę na jakiś gruntowny remont ;)
Mnie sie wydaje, ze wyglad mojego bloga zgadza sie z Twoimi zaleceniami, ale z drugiej strony ostatnio tak mu sie przygladalam i wyglada nudnawo… Mozliwe , ze mam problem z justowaniem, ale postaram sie o tym pamietac. Czasem wrzuce tez jakis baner konkursowy, ale zawsze na koniec paska i nie wiecej niz 2-3. Chcialabym zeby ktos rzucil profesjonalnym okiem na moj szablon, ale z drugiej strony moje blogowanie to rekreacja;)
Świetny wpis! Ja też trzymam się wszystkich zasad opisanych powyżej. Blog jest naszą wizytówką i ważne aby czytelnicy wchodzili tam często a nie tylko raz by pośmiać się z naszego jarmarcznego wyglądu. Myślę, że jesteś doskonała inspiracją dla początkujących oraz zagubionych w sferze blogowej. Tak dalej!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Świetny tekst i jeśli to ma składać się na całą serię postów to jestem bardzo ZA! :)
Sama kilka dni temu odświeżyłam nieco wygląd i pozbyłam się całej bocznej szpalty. O wiele mi z tym wygodniej ;)
No to chyba u mnie się sprawdza wszystko, mam to co trzeba. : )
kierunkowy48.blogspot.com
Zgadzam się z każdym punktem! Niesamowicie często trafiam na blogi, gdzie w poście mamy pięć rodzajów czcionek, kilka kolorów tekstu, pstrokate tło + pięć kilo emotikon. Owszem, również je dodaję, jednak maksymalnie kilka w jednym poście, nie używając nic typu XD, ;S, ;d czy innych. Mi zupełnie wystarczy typowa buźka np. :) czy ;), ewentualnie :D czy *.*, ale to ostatnie to naprawdę rzadko.Nieskromnie przyznam, że stosuję się do wszystkich punktów. Unikam banerów, czasem zamieszczę jeden, ale bardzo rzadko. Śmiem twierdzić, że jest nawet nieźle :) Dziękuję Ci bardzo za taki post, może trafi do tych, którzy stawiają na niepotrzebną… Czytaj więcej »
w 100% się z Tobą zgadzam:) to trafne uwagi
Bardzo fajny wpis :) Z niektórymi punktami nie mam problemów, ale nad kilkoma muszę jeszcze popracować :)
Super wpis, ale wcale to mnie nie dziwi bo przy szablonowej współpracy zorientowałam się jakie masz podejście do 'tych’ spraw :)
Dzięki Ci dobra Kobieto za ten wpis! :) Dopiero niedawno trafiłam na Twój blog, śledzę każdy wpis i „szperam” w archiwalnych. Natchniona postem o etykietach miłości zainstalowałam GIMPa i powoli go przyswajam :) Na pewno skorzystam z dzisiejszych rad bo w pełni się pod nimi podpisuję a wygląd mojego bloga nie koniecznie to potwierdza – to się zmieni! Pozdrawiam serdecznie, Magda :)
Świetny post! Chyba kiedyś do Ciebie się zwrócę z pomocą tworzenia szablonu ;)
Cudny wpis choć obawiam się, że do „najbardziej potrzebujących” i tak nie dotrze ;) Ostatni punkt równie dobrze mógłby być pierwszym. Wytłuszczony i podkreślony wężykiem Jasiu, wężykiem. Jeszcze wyśrodkowanie przełknę, bo to jednak symetria, estetyka i takie tam ale NIE-NA-WI-DZĘ jeśli tekst jest dopchnięty do lewej. A tak jest na 95% nie tylko blogów, ale i prezentacji PP na uczelni (bez znaczenia czy wykonał ją student pierwszego roku, czy nadzwyczajny-profesor-habilitowany-prawie-bóg), a coraz częściej i w czasopismach (o zgrozo! i to wcale nie wokół obrazka, tylko normalnie w szpalcie). Jak widzę takie coś to chce mi się wyć: „Ludzie, czy wy… Czytaj więcej »
Co do pierwszego zdania: mam niestety podobne obawy ;)
Podoba mi sie ten wpis i czekam na kolejny. Tak jak napisalam wyzej nie do konca zgadzam sie z ialym tlem, ale pod pozostalymi punktami sie podpisuje ;) No coz trzeba zakasac rekawy i zabrac sie do pracy :)
kurcze, ale mi dałaś do myślenia… Wiem, że u mnie jest trochę pstrokato (to wina szablonu, który wybrałam). Ale ja jestem na prawdę mega początkująca i wszystko robię metodą prób i błędów. Dzięki Twojemu wpisowi spojrzałam trochę bardziej krytycznie na mojego bloga i postaram się go zminimalizować. Czekam na dalsze części!
Pozdrawiam
Dobre i przydatne rady :)
Zdecydowanie jestem miłosniczką justowania i małej ilości kolorów w szablonie. Kolorów dodają już zdjęcia w treści posta. I też dobrze żeby miały równą długość :)Ja trzymałam się tych punktów które podajesz już od dawna, ale dopiero kiedy ostatnio zmieniłam nagłówek, czuję, że blog zyskał świeżość i energię :) Co do nagłówków właśnie – tak jak ktoś wspomniał, rażą mnie bardzo duże nagłówki, które w moim małym netbooku potrafią zajmować cały ekran. No i niekończące się paski boczne. Równie irytującym dodatkiem są wyjeżdżające banery i okienka, min. o ciasteczkach – przy małych ekranach przeszkadzają w nawigacji po, a przecież informację o… Czytaj więcej »
Podpisuję się rękami i nogami ;)